Jakub Józef Orliński na dwóch koncertach w Cavatina Hall

Pergolesi, Vivaldi i Händel podczas jednego koncertu? Taką kulinarną mieszanką ugoszczą nas już pod koniec lutego Jakub Józef Orliński, Aphrodite Patoulidou oraz Il Giardino d’Amore. Co jeszcze przygotują dla nas artyści?

Jakub Józef Orliński – operowy fenomen w mainstreamie

Człowiek, który spowodował przebicie muzyki operowej i klasycznej do mainstreamu. Nie bez powodu amerykańskie media, w tym „New Yorker” nazwały go „Justinem Timberlakiem opery”. Z kolei „The Telegraph” uznał go za jeden z najbardziej czarujących artystów operowych. Nie wszyscy jednak wiedzą, że Jakub Józef Orliński występował w wielu kampaniach reklamowych w roli modela, akrobaty i… tancerza break dance’u.

Artystyczne dziedzictwo spowodowało, że Jakub Józef Orliński od dziecka interesował się sztuką. Już jako dziecko należał do chóru Gregorianum, gdzie zainteresował się muzyką renesansową. Jego dziadkowie byli architektami, a rodzice grafikami, toteż wybór liceum plastycznego był naturalny. Jednak etap studencki już skierował w stronę muzyki. Pod okiem Anny Radziejewskiej na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie rozkwitł jako tenor. Edukację tę kontynuował u Ediith Wiens w Juilliard School w Nowym Jorku.

Jakub Józef Orliński – operowy fenomen w mainstreamie

Jakub Józef Orliński – dyskografia, współprace i nagrody

Po amerykańskiej części nauki zdecydował się zadebiutować. Od 2018 roku wydał kilka płyt oraz udzielił się gościnnie na albumach innych artystów. Jakie to tytuły?

  • Anima Sacra – debiutancki album z 2018 roku z XVIII-wiecznymi ariami religijnymi barokowych pieśni niemieckich i włoskich;
  • Enemies In Love – z 2018 roku wraz z Natalią Kawałek;
  • Facce d’amore – z 2019 roku poświęcony utworom miłosnym na przestrzeni wieków;
  • La Lyra D’Orpheo – z 2019 roku z Christiną Pluhar;
  • Agrippina – z 2020 roku wraz z Il Pomo d’Oro, Maxim Emelyanychev;
  • Anima æterna – z 2021 roku to zapis twórczości sakralnej artystów z XVIII wieku;
  • Adela – z 2021 roku wraz z Aleksandrem Dębiczem oraz Łukaszem Kuropaczewskim;
  • Pieśni współczesne – z 2021 roku wraz z Miousem i Zespołem Pieśni i Tańca Śląsk;
  • Vivaldi, Stabat Mater – z 2022 roku wraz z Capellą Cracoviensis i Janem Tomaszem Adamusem;
  • Farewells – z 2022 roku, czyli polska liryka wokalna największych kompozytorów;
  • Beyond – z 2023 roku wraz z z Il Pomo d’Oro.

Oprócz wspomnianych dzieł fonograficznych, Jakub Józef Orliński występował na wielu scenach. Można było go usłyszeć m.in. w Mesjaszu Georga Fridericha Händla w Filharmonii Poznańskiejjako Ruggiero w Alcinie w niemieckim Aachen Theater, jako Narciso w Agrippinie w warszawskim Teatrze Stanisławowskim, w Euridice w Metropolitan Opera oraz w spektaklu baletowym Othello w Oper Leipzig. Śpiewał także na scenach całego świata, takich jak: Disney Hall w Los Angeles, nowojorskiej Carnegie Hall, paryskim Théâtre Champs Élysées, londyńskim The Barbican Centre, Theater an der Wien.

Jakub Józef Orliński, pomimo dość młodego wieku, jest utytułowanym artystą. Już jako dwudziestojednolatek zgarnął I nagrodę na Międzynarodowym Konkursie im. Rudolfa Petraka w Žilinie oraz nagrodę specjalną na VI Europejskim Konkursie Śpiewu Operowego DEBIUT 2012 w Weikersheim. W 2019 roku zdobył dwie międzynarodowe statuetki – Opus Klassik i Classical Music Awards w kategorii Young Artist of the Year. Polska kultura również docenia śpiewaka – przyznano mu nagrodę O!Lśnienie, Koryfeusza Muzyki Polskiej oraz Paszport Polityki.

Il Giardino d'Amore – włoski ogród miłości

Il Giardino d’Amore – włoski ogród miłości

Współpraca Orlińskiego z Il Giardino d’Amore trwa już kilka lat. Założona w 2012 roku orkiestra zawdzięcza swoje istnienie dyrygentowi Stefanowi Plewniakowi. Przez ponad dekadę działalności ogród miłości – bo tak brzmi polskie tłumaczenie włoskiej nazwy zespołu – występował na wielu światowych scenach. Z okazji obchodów dziesięciolecia Il Giardino d’Amore wraz z Orlińskim odbyli tournée po Europie z programem Eroe – dialogues. Tym razem na scenie Cavatina Hall zaproponują zupełnie inny repertuar.

Aphrodite Patoulidou – wybitna grecka sopranistka

Do kolaboracji Il Giardino d’Amore oraz Orliński zaprosili jeszcze jedną postać. Aphrodite Patoulidou to grecka sopranistka, która prowadzi swoją karierę dwutorowo – jako wokalistka metalowej kapeli Igorrr oraz śpiewaczka operowa. Edukowała się muzycznie na kilku uczelniach: University of Macedonia w Tesalonikach, The Royal Conservatory w Brukseli oraz University of Arts w Berlinie. Jako sopranistka gościła na najbardziej prestiżowych scenach i salach koncertowych świata, takich jak: Teatro Real Madrid, Greek National Opera, Staatsoper Berlin, Concertgebouw Amsterdam, Gothenburg Konserthuset czy Berliner Philharmonic.

Amor Sacro / Amor Profano

Amor Sacro / Amor Profano

Zarówno Orliński, jak i Patoulidou bawią się konwencją, przełamują schematy i udowadniają, że muzyka operowa nie musi być nudna. W programie, który zaprezentują w Cavatina Hall, zabrzmią kompozycje Giovanniego Battisty Pergolesiego, Antonia Vivaldiego i Georga Friedricha Händla. Jakub Józef Orlinski, Aphrodite Patoulidou oraz Il Giardino d’Amore zagrają dwukrotnie w Cavatina Hall. Pierwszy koncert odbędzie się 27 lutego, drugi – 29 lutego. Bilety dostępne są na: https://cavatinahall.pl/events/jakub-jozef-orlinski-aphrodite-patoulidou-il-giardino-damore-2/.

Recital Zbigniewa Zamachowskiego, czyli aktor w wersji śpiewającej

Uwielbiany przez miliony Polaków i Polek, jego głos rozpoznają już najmłodsi widzowie. Tym razem zaprasza w śpiewającą i nostalgiczną podróż po wielkich pieśniach polskich i światowych bardów. Co zaproponuje w swoim recitalu artysta? Jak pracuje z głosem? Przekonamy się już 4 marca!

Zbigniew Zamachowski – emploi nie tylko aktorskie

Debiutował na wielkim ekranie filmem Wielka majówka z 1981 rokuRolą tą przetarł sobie szlaki w polskiej kinematografii. Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną im. Leona Schillera w Łodzi ukończył dopiero cztery lata później, toteż jego uczestnictwo w obrazie Krzysztofa Rogulskiego jeszcze na etapie życia studenckiego pokazuje, jak wybitnym aktorem jest. Doceniła to także kapituła nagrody im. Stanisława Wyspiańskiego, którą otrzymał w 1989 roku, a więc na początku oficjalnej kariery.

Przez czterdzieści lat działalności artystycznej wyróżniano go wielokrotnie. Jednym z największych wyróżnień w polskiej branży filmowej jest Nagroda im. Zbyszka Cybulskiego – Zamachowskiemu przyznano ją aż pięć razy! Kolejną relewantną statuetką są Polskie Orly przyznawane na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni – tę nagrodę zdobył dwa razy.

Muzyczne kooperacje Zbigniewa Zamachowskiego

O tym, że Zamachowski świetnie pracuje głosem, wskazuje także fakt jego wielkiego wkładu w polski dubbing. To jego głosem mówią ikoniczne postaci z animacji jak Shrek, Garfield czy Stuart Malutki. Od lat nosi miano przyjaciela Festiwalu Piosenki Zaczarowanej w Krakowie, której pomysłodawczynią jest Anna Dymna. Samo wydarzenie polega na scenicznej współpracy między osobami z niepełnosprawnościami a znanymi artystami. Sprawdzał się również jako juror wokalny w programie Bitwa na głosy. Pojawił się również na albumach innych artystów. Były to m.in. takie płyty jak:

  • Satysfakcja grupy Na Górze z 2003 roku;
  • Świat wg Nohavicy – kompilacja różnych artystówz 2008 roku;
  • Do zobaczenia Grzegorza Turnaua z 2010 roku;
  • Niedziela na głównym. Piosenki Wojciecha Młynarskiego – kompilacja różnych artystów z 2010 roku;
  • Jerzy Satanowski. Antologia – kompilacja różnych artystów z 2015 roku;
  • W zielonozłotym Singapurze – kompilacja różnych artystów z 2015 roku;
  • Wojciech Młynarski zaśpiewany. Dobre piosenki – kompilacja różnych artystówz 2015 roku;
  • Nie było lata Wojciecha Majewskiego z 2017 roku;
  • Ateneum gra Młynarskiego – kompilacja różnych artystówz 2019 roku;
  • Strofy pamięci – kompilacja różnych artystów z 2021 roku.

Recital Zbigniewa Zamachowskiego, czyli Kobiety jak te kwiaty

Jak już wspomniano, Zbigniew Zamachowski to człowiek wielu talentów. Oprócz aktorskiego posiada jeszcze wokalny. Choć ma wielkie predyspozycje do piosenki kabaretowej, co już udowodnił we współpracy z Grupą MoCarta, do swojego programu wybrał nieco spokojniejsze utwory. Oczywiście znajdzie się w nim również najpopularniejsza kompozycja stworzona właśnie we współpracy z kabaretem, czyli Kobiety jak te kwiaty, od którego to utworu tytuł zapożyczył do nazwy recitaluAutorem tej pieśni jest Piotr Bukartyk, a sama utwór ukazał się na jego solowym albumie Z czwartku na piątek z 2010 roku.

Ponadto recital Zamachowskiego to podróż po twórczości polskich i światowych bardów. Zabrzmią więc takie klasyczne nazwiska takie jak: Agnieszka Osiecka, Jaromir Nohavica, Bułat Okudżawa, lecz także światowe gwiazdy np. utwór Stinga. Ponadto możemy liczyć na zaskoczenia – kto piękniej niż Zamachowski wyśpiewa ikoniczną pieśń Jeremiego Przybory, jaką jest Bo we mnie jest seks? Kalina Jędrusik pozazdrości na pewno!

Roman Hudaszek – uwielbiany kierownik muzyczny

Aby recital Zbigniewa Zamachowskiego był wydarzeniem pełnym emocji, na scenie towarzyszyć będzie mu pianino. Stanowisko jego opiekuna na czas koncertu pełnić będzie Roman Hudaszek. Aranżer, pianista, kabareciarz – tak w skrócie można przedstawić muzyka. Od lat 70. XX wieku występuje w telewizji jako kierownik muzyczny wielu programów telewizyjnych. Podczas niemal pięćdziesięcioletniej kariery Roman Hudaszek współpracował z wieloma wybitnymi polskimi działaczami kultury – byli to m.in. Zbigniew Wodecki, Bogusław Mec, Jonasz Kofta, Jacek Cygan, Irena Jarocka, Wojciech Malajkat.

Najbardziej rozpoznawalny Roman Hudaszek jest jednak dzięki swojej pracy artystycznej ze sceną kabaretową. W takich też okolicznościach poznał się ze Zbigniewem Zamachowskim. Od 2011 roku sprawuje funkcję kierownika muzycznego w jego programie. O tym, jak wspaniale panowie uzupełniają się na scenie dowiemy się już 4 marca. Bilety dostępne są na: https://cavatinahall.pl/events/zbyszek-zamachowski-recital-kobiety-jak-kwiaty/.

Ewa Demarczyk głosami Janusza Radka, Katarzyny Groniec i Mai Kleszcz


Najpiękniejsze ballady krakowskiej Piwnicy pod Baranami wyśpiewywała przez lata Ewa Demarczyk. Kontynuacji tego dziedzictwa podjął się kilkanaście lat temu Janusz Radek. Tym razem do projektu zaprosił wokalistki obdarzone charyzmatycznymi głosami. Jak Katarzyna Groniec i Maja Kleszcz zabrzmią w tym repertuarze? Przekonamy się już 7 marca.

Ewa Demarczyk w twórczości Piwnicy pod Baranami

26 maja 1956 roku to oficjalna data założenia Piwnicy pod Baranami. W tym krakowskim kabarecie literackim swoje pierwsze kroki stawiało wielu wybitnych polskich artystów i artystek. Pod przewodnictwem Piotr Skrzyneckiego podziemia ówczesnego Domu Kultury stały się miejscem artystycznych spotkań studentów krakowskich uczelni. Koncertowali tam m.in. Stanisław Radwan, Beata Rybotycka, Alosza Awdiejew, Marek Grechuta, Grzegorz Turnau, Zbigniew Preisner czy Tomasz Stańko. Jedną z osób, dzięki której Piwnica stała się słynna na cały kraj, była Ewa Demarczyk. Jej głos, charyzma i wdzięk spowodowały, że Krakowem zainteresowali się kolejni artyści, pojawiały się nowe wydarzenia i ściągały sporą publiczność.

W 2004 roku zakochany w dziedzictwie artystycznym krakowskiej Piwnicy Janusz Radek wydał album hołdujący ich twórczość. Serwus Madonna to zapis spektaklu muzycznego, którego pierwotna nazwa brzmiała Ja wódkę za wódką. Sam wokalista miał wątpliwości co do tytułu projektu, stąd też zmienił go w Serwus Madonna. Podczas 15 kompozycji poznajemy teksty Galla Anonima, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Wiesława Dymnego czy Skaldów, a wszystko to pięknym głosem Janusza Radka.

Zanim jednak Janusz Radek nagrał tę płytę, w 1999 roku pojawił się spektakl Niebo złote Ci otworzę. Główną bohaterką jest poezja Krzysztofa Kamila Baczyńskiego upamiętniająca miłość poety do jego żony Basi. Erotyki przeplatane z wojenną rzeczywistością przedstawiają skomplikowane relacje, w jakich sami bohaterowie muszą funkcjonować. Widowisko słowno-muzyczne wyreżyserowała Natalia Koryncka-Gruz, a w głównych rolach zagrali: Ewa Demarczyk, Magdalena Cielecka, Michał Żebrowski oraz Konrad Mastyło. Pięć lat później piosenki z musicalu Janusz Radek odtworzył na scenie telewizyjnej, a następnie nagrał wspomniany album.

Janusz Radek – bard polskiej piosenki

Janusz Radek studiował historię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Choć nigdy nie uczęszczał na zajęcia wokalne, jego głos posiada aż cztery oktawy. Pierwsze kroki muzyczne skierował w stronę liryki – komponował wtedy do poezji Leopolda Staffa czy Bolesława Leśmiana. Próbował swoich sił w kabarecie Zielone Szkiełko, a następnie w kapelach rockowych takich jak: Gównoprawda, Moonwalker, Obcy, Jutro oraz Zanderhaus. Już w 1990 roku otrzymał nagrodę Liry Orfeusza za wykonanie poezji śpiewanej XVII Ogólnopolskich Spotkań Zamkowych „Śpiewajmy Poezję”. Po latach wrócił do lirycznej formy kompozycji.

To wielokrotnie nominowany i nagradzany oraz chętnie zapraszany przez programy telewizyjne do kolejnych wykonań innych artystów wokalista. To jego głos możemy rozpoznać w openingu serii Pokémon. Przez lata współpracował w różnych projektach z Piotrem Rubikiem, np. przy oratoriach Tryptyku Świętokrzyskiego. W 2004 roku startował w kwalifikacjach do 49. Konkursu Piosenki Eurowizyjnej, gdzie objął piątą lokatę w krajowych eliminacjach. Podczas trzydziestoletniej kariery wydał kilkanaście albumów, takich jak:

  • Królowa nocy z 2004 roku, ten debiutancki album otrzymał status złotej płyty;
  • Serwus Madonna z 2004 roku;
  • Dziękuję za tę miłość z 2007 roku, również ten krążek doczekał się statusu złotej płyty;
  • Dziwny ten świat opowieść Niemenem i Jeszcze bliżej z 2009 roku, złota płyta także osiągnięta i za ten album;
  • Gdzieś-po-między z 2010 roku,
  • Dom za miastem z 2011 roku;
  • Z ust do ust z 2012 roku;
  • Popołudniowe przejażdżki z 2015 roku,
  • Poświatowska/Radek – Kim Ty jesteś dla mnie z 2017 roku.

Katarzyna Groniec & Maja Kleszcz – dwa pokolenia kobiet w hołdzie Demarczyk

Do nowej odsłony projektu uwieczniającego wspaniałe kompozycje Ewy Demarczyk i tekściarzy Piwnicy pod Baranami, Janusz Radek zaprosił dwie wyjątkowe wokalistki. Wraz z muzykiem na scenie pojawią się więc Katarzyna Groniec i Maja Kleszcz. Tę pierwszą większość publiczności kojarzy z kultowej roli Anki w musicalu Metro Teatru Buffo. Na przestrzeni lat wystąpiła w wielu musicalach, nagrała kilkanaście albumów oraz współpracowała z wieloma ciekawymi artystami.

Z kolei Maja Kleszcz była wieloletnią wokalistką Kapeli ze Wsi Warszawa, z którym to zespołem zdobyła sporo narodowych nagród. Po opuszczeniu Kapeli skupiła się na produkcji muzyki jako incarNations, również ścieżek dźwiękowych do spektakli teatralnych oraz filmów. Pod własnym nazwiskiem wydała kilka albumów w hołdzie takim muzykom jak: Agnieszka Osiecka, Ewa Demarczyk, Bogdan Loebel z Breakoutu. 7 marca na scenie Cavatina Hall te trzy oryginalne głosy skupią się na wyśpiewaniu najpiękniejszych piosenek z repertuaru Ewy Demarczyk. Bilety dostępne są na: https://cavatinahall.pl/events/janusz-radek/.

Richard Bona – fuzja kultur, dźwięków i humoru

Energią mógłby obdzielić pół kraju. Pogoda ducha, autoironia, idealna interakcja z publicznością i zespołem oraz wielki talent muzyczny Richarda Bona urzekł nas na koncercie 4 lutego. Jak się bawiliśmy podczas tego wydarzenia? Przeczytacie poniżej.

Richard Bona – afrykańskie dziedzictwo w solowych improwizacjach

Pierwszym utworem, który zaproponował nam Richard Bona, był Muntula Moto z albumu Reverence z 2001 roku, który pojawił się także na płycie Heritage z 2016 roku. Tekst pieśni powstał w języku cziczewa należącego do rodziny bantu. Na co dzień posługują się nim mieszkańcy południowej Afryki. Obce wyrazy nie zaburzały jednak w ogóle odbioru utworu, który był melodyjny, przepełniony słońcem i można było odnieść wrażenie, że w całości zaśpiewany jest… uśmiechem.

Three Views of a Secret to z kolei kompozycja napisana wraz z DR Big Band, czyli jazzowym zespołem z Danii. Wersja koncertowa odegrana była bez użycia sekcji dętej, a prym wiódł Jesus Pupo – hawański pianista, którego solówki mogliśmy podziwiać niemal przy każdym utworze. Afrykańskie rytmy po raz kolejny przekonały nas o wielkiej radości, jaką muzykom sprawia odgrywanie dźwięków przy wykonaniu Bilongo pochodzącej również z albumu Heritage.

Richard Bona – afrykańskie dziedzictwo w solowych improwizacjach

My name is Rysiek and I’m from pipidówa

Standuperskiego talentu Richardowi Bonie mógłby pozazdrościć każdy artysta. Wystarczyło kilka sekund i przekonał publiczność do śpiewania wymyślnych wokaliz. Jak sam się określa, jest po prostu Ryśkiem z pipidówy. Podczas chwili dygresji muzyk w żartobliwy przedstawił pozostałych członków zespołu. Amerykański perkusista Ludwig Afonso po skonsumowaniu żurku i pierogów przepadł zakochany w polskiej kulturze i kobietach na zawsze, od lat bowiem mieszka w… Poznaniu. Z kolei pianista Jesus Pupo swoją wirtuozerią zdobywa kolejne serca polskiej publiczności.

Po tym radosnym przywitaniu przyszedł czas na bardziej nostalgiczną część. Również w melancholijnych utworach opowiadających o odejściu, utraconej miłości i tęsknocie za nią Richard Bona radzi sobie świetnie. Pieśń, o której mowa, Eyala, pochodzi z albumu Scenes from My Life z 1999 roku. Następna kompozycja przeniosła nas w nieco odleglejsze czasy. All Blues pojawiła się na krążku Milesa Davisa w 1959 roku. Z tej ikonicznej jazzowej kompozycji panowie odjęli trąbkę, która pełniła główną rolę w oryginale. Jednak rezonujący, a może i rywalizujący, ze sobą muzycy świetnie nadali temu coverowi nowe brzmienie. Na szczególne wyróżnienie zasługuje solowa partia perkusisty Ludwiga Afonsa.

Kontemplacyjną część koncertu zakończył utwór Janjo La Maya pochodzącyz albumu Bonafield z 2013 roku. Jego wykonanie przywoływało na myśl paryskie uliczki, spacery po Montmartre i francuski szyk. Z Paryża przeniesiono nas w świat improwizacji. Bona chwilowo zwolnił z obowiązków Jesusa Pupo, udowadniając nie tylko swoje możliwości wokalne, lecz także pracę z looperem, improwizacją na gitarze basowej i radości z samego komponowania muzyki.

My name is Rysiek and I’m from pipidówa

Inspiracje tradycyjnymi pieśniami i współczesnymi przebojami

Przy O Sen sen sen trudno było nie poderwać się do tańca. Utwór z albumu Tiki z 2005 roku jest tak dynamicznie rytmiczny, że rozbujał biodra wszystkich. Kizomba, bachata, samba czy cha-cha – rodzaj tańca nie był ważny, o ile można było wyrzucić z siebie kumulującą się energię. O tym, że muzycy nawzajem się obserwują, inspirują i czerpią z młodszego pokolenia, zespół pokazał w utworze Calm DownNagrany w kooperacji z hollywoodzką aktorką i piosenkarką Seleną Gomez przebój afrykańskiego rapera Rema zdobywał listy przebojów przez niemal dwa lata. Swoją, nie mniej dynamiczną, choć akustyczną wersję bez słów zagrał dla nas Richard Bona, wysnuwając na pierwszy plan dźwięki gitary.

Drugim coverem, choć znacznie starszym od hitu Seleny i Remy, była pieśń Alfonsina Y El Mar. Skomponowany w hołdzie Alfonsinie Storni utwór to dzieło pianistki Ariel Ramirez i tekściarza Félixa Luny. Interpretacja tego wykonania w wersji Richarda Bony rozczuliła wszystkich. I choć nadchodził już czas pożegnań, a sentymentalna atmosfera sprzyjała, nikt z nas nie miał ochoty żegnać się z sympatycznym Ryśkiem i jego ferajną. Na zakończenie i bis Richard Bona miał dla nas prawdziwą niespodziankę! Wraz z muzykami wykonał fragment utworu samego Fryderyka Chopina! No i jak go nie kochać!

Inspiracje tradycyjnymi pieśniami i współczesnymi przebojami

Muniek i Przyjaciele – największe przeboje bez prądu

Hity Muńka Staszczyka zna cała Polska. Teksty piosenek do „Nie, nie, nie”, „Ajrisz”, „King”, „I Love You”, „Stokrotka” czy „Chłopaki nie płaczą” potrafi zanucić niemal każda osoba. Wokalista chwilowo porzucił rockowy klimat dla projektu Muniek i Przyjaciele. Jak w wersji nieco spokojniejszej, bo akustycznej, brzmi jeden z najbardziej znanych frontmanów? Przekonamy się 13 marca.

Zygmunt Staszczyk – rock, alternatywa i akustyczna odsłona

Pierwszą kapelą w życiu muzycznym Muńka byli Schoolboys. Z czasem grupa doczekała się transformacji nazwy na Atak grupa Opozycja. Po rozpadzie tego projektu, Muniek zdecydował się w 1982 roku na założenie nowej kapeli. Jej pierwotna nazwa brzmiała Teenage Love Alternative i tworzyli ją: Janusz Knorowski, Dariusz Zając, Jacek Wudecki oraz sam Zygmunt Staszczyk. Cztery lata później panowie przemianowali kapelę na T.Love i to właśnie pod taką nazwą kojarzymy tę formację do dziś.

T.Love to jednak nie jedyna muzyczna odsłona projektów Muńka. Udzielał się m.in. w Paul Pavique Movement, Niespodzianka, Szwagerkolaska, Reggae In A Polish Style, Yugopolis. Równolegle eksperymentował z solową karierą. W 2010 roku wydał debiutancki krążek zatytułowany po prostu Muniek. Podczas trzydziestopięcioletniej kariery na polskim rynku muzycznym, wokalista nagrał kilkanaście albumów w różnych zestawieniach. Najważniejsze z nich to:

  • Wychowanie z 1989 roku, debiutancki krążek T.Love;
  • Pocisk miłości z 1991 roku, T.Love;
  • King z 1992 roku, T.Love;
  • Prymityw z 1994 roku, T.Love, złota płyta;
  • Luksus z 1995 roku, debiut w formacji Szwagierkolaska, podwójnie platynowa płyta;
  • Al Capone z 1996 roku, T.Love, złota płyta;
  • Chłopaki nie płaczą z 1997 roku, T.Love, złota płyta;
  • Antyidol z 1999 roku, T.Love;
  • Kicha z 1999 roku, Szwagierkolaska;
  • U cioci na imieninach – Złota kolekcja z 2000 roku, Szwagierkolaska;
  • Model 01 z 2001 roku, T.Love, złota płyta;
  • I Hate Rock’n’Roll z 2006 roku, T.Love, złota płyta;
  • Słoneczna strona miasta z 2007 roku z kapelą Yugopolis, złota płyta;
  • Muniek z 2010 roku, debiut solowy Muńka, status złotej płyty;
  • Najmniejszy koncert świata z 2010 roku, album koncertowy;
  • Polskie mięso z 2011 roku, T.Love;
  • Old is Gold z 2012 roku, T.Love, platynowa płyta;
  • Tata z 2013 roku, nagrana wraz z Shambo;
  • Love z 2016 roku, T.Love;
  • Syn miasta z 2019 roku, solowy projekt Muńka, status złotej płyty;
  • Hau! Hau! z 2022 roku, T.Love, złota płyta;
  • Na żywo i akustycznie 2018–2019 z 2021 roku, nagrany jako Muniek i Przyjaciele.

Muniek i Przyjaciele – akustyczna odsłona twórczości rockmana

Projekt akustycznego trio miał być odskocznią od rockowych występów w T.Love. Kiedy więc w 2018 roku Muniek wybierał się w tournée, zapowiadał, że nie planuje uwieczniania tej działalności w żadnej wersji ani kontynuowania tego jednorazowego eksperymentu. Sukces trasy był jednak tak wielki, że muzycy postanowili kontynuować tę opcję, a także nagrali wspomniany wcześniej album, który ukazał się w 2021 roku.

Oprócz samego Staszczyka formację Muniek i Przyjaciele tworzy dwóch instrumentalistów. Janusz Pęczak o pseudonimie Jahlove oraz Cezariusz Kosman to dwóch gitarzystów wspomagających wokalistę na scenie. O tym, jak prezentują się największe przeboje wszystkich grup Muńka oraz hitów z jego solowej kariery w nowej odsłonie, przekonamy się już 13 marca. Wtedy też trio w wersji akustycznej pojawi się na scenie Cavatina Hall. Bilety na to wydarzenie oraz więcej informacji jest dostępnych pod adresem: https://cavatinahall.pl/events/muniek-i-przyjaciele.

Richard Bona – ulubieniec polskich fanów jazzu

Nazywany afrykańskim Stingiem nie raz już udowodnił, że swobodnie porusza się wśród różnych gatunków muzyki, temperamentów i instrumentów. Jakie kompozycje przygotował dla nas tym razem? Czy usłyszymy kameruński folk, paryski kabaret czy może amerykański jazz? Z Richardem Boną wszystko jest możliwe!

Richard Bona – afrykańskie dziedzictwo muzyczne

To jedna z najszybciej rozpoczynających się karier muzycznych świata. Już jako pięciolatek Richard Bona uczestniczył w życiu scenicznym. Wraz z matką i dziadkiem brał udział w śpiewach gospel podczas koncertów, na których rodzicielka pełniła rolę wokalistki, a senior – perkusisty. Wtedy też rozpoczął naukę na instrumentach. Początkowo były to gitara basowa, kolejnymi wyborami były flet, instrumenty klawiszowe i perkusyjne.

Szczególnie Bona upodobał sobie balafon, który zbudował dla niego dziadek. To tradycyjny instrument perkusyjny w Afryce, szczególnie popularny w Gwinei, Senegalu, Burkinie Faso. Wyglądem przypomina ksylofon, choć sam jest dostosowany do afrykańskich warunków, stąd też jest część rezonansowa jest wykonana z owoców tykwy. Od 2012 roku balafon należy do niematerialnego dziedzictwa UNESCO.

Pierwszą własną kapelę Richard Bona założył jeszcze jako nastolatek. Kameruńskie dziedzictwo i początki w muzyce gospel porzucił na rzecz jazzu. Wtedy też trafił na muzykę Jaco Pastoriusa – wirtuoza gry na gitarze basowej, który niczym Jimi Hendrix zmodernizował i zmienił technikę. To Pastorius stał się instrumentalnym mentorem Bony. Dążenie do doskonałości pozwoliło mu na stworzenie własnego stylu gry, który kontynuował zarówno w solowych projektach, jak i we współpracach z ikonami muzyki.  

Richard Bona – światowe współprace z największymi gwiazdami

Talent Bony dość szybko został odkryty przez krytyków, dzięki czemu mógł emigrować do Europy. Przez jakiś czas działał w Niemczech, gdzie studiował muzykę w Düsseldorfie, by później dostać się do Francji. W latach 90. XX wieku kolejnym przystankiem na trasie życiowej muzyka był Nowy Jork. W Ameryce zapoznał się z kolejnymi instrumentalistami, dzięki czemu udało mu się np. piastować stanowisko kierownika muzycznego europejskiej trasy koncertowej Harry’ego Belafontego, przedstawiciela muzyki calypso.

Podczas trzydziestu lat koncertowania, nagrywania i współprac Richard Bona ma na swoim koncie wiele ciekawych kolaboracji. Do gwiazd, z którymi tworzył projekty należą m.in. John Legend, Pat Metheny Group, Gil Goldstein, Mike Stern, Sadao Watanabe, Joe Zawinul, Bela Fleck, Dianne Reeves, Two Siberians, Kaml Rustam czy Bobby McFerrin. Ponadto spośród polskich artystów Richard Bona ma na koncie wspólne kompozycje z Anną Marią Jopek.

Z czasem Richard Bona dojrzał do nagrania solowej pracy. W autorskich projektach mógł połączyć swoje szerokie horyzonty. Kameruński folklor z improwizacjami, swobodę gry na gitarze z wokalizami, a jazzowy charakter z afrykańskimi wpływami. Oryginalne aranżacje pozwalają na przenikanie różnorakich stron świata. W jego dyskografii warto odnotować takie albumy jak:

  • Scenes From My Life – debiutancki album z 1999 roku;
  • Reverence z 2001 roku,
  • Munia z 2003 roku,
  • Toto Bona Lokua – z Geraldem Totem oraz Lokuą Kanzą, z 2004 roku,
  • Tiki z 2005 roku,
  • Bona Makes You Sweat – album koncertowy z 2008 roku,
  • The Ten Shades of Blues z 2009 roku,
  • Te Mesia z DR Big Band z 2013 roku,
  • Bonafield z 2013 roku,
  • Heritage z 2016 roku,
  • Bondeko z 2018 roku.

Richard Bona – wyjątkowy koncert w Cavatina Hall

Oprócz wspaniałego Richarda Bony będziemy mogli usłyszeć towarzyszących mu muzyków. Na fortepianie zagra Jesus Pupo – kompozytor i producent pochodzący z kubańskiej Hawany. Z kolei za instrumenty perkusyjne odpowiadać będzie Harvel Nakundi – wybitny amerykański perkusista.

To fantastyczne trio spotka się z nami już 4 lutego w Cavatina Hall. Koncert Richarda Bony przeniesie nas w magiczną podróż po wszystkich zakątkach globu. Jedno jest pewne – przy dźwiękach i charyzmie Richarda nie da się usiedzieć w miejscu! Widzimy się więc pod sceną!

Another Pink Floyd – polski tribute band na światowym poziomie

Dwie i pół godziny, dwa dni koncertowe i pełna sala – tak wyglądały 20 i 21 stycznia 2024 roku. Another Pink Floyd wraz z zaproszonymi gośćmi zaczarowali widownię, porywając ją w historię przez wszystkie dekady brytyjskiego rocka. A nam nadal nie było dość!

Światła, wizualizacje i dekoracje, czyli granie scenografią

Zanim na scenę wkroczyli muzycy, zagrała dla nas przepięknie skomponowana scenografia. Na szczycie dekoracji niczym zwierciadło umieszczony został okrąg. To z niego wybrzmiewały i zaczepiały nas kadry z najbardziej charakterystycznych teledysków oraz przebojów Pink Floyd. Po takim wstępie okraszonym dźwiękami i światłami zagrała orkiestra.

Światła, wizualizacje i dekoracje, czyli granie scenografią

Młodzieżowa Orkiestra Symfoniczna Tomaszowa Mazowieckiego pod batutą Kamila Wrony oraz Stowarzyszenie Meloarte przywitali nas uwerturą znaną jako Speak to Me. Ta pochodząca z albumu The Dark Side of the Moon kompozycja to również jeden z utworów, którymi swoje koncerty rozpoczynali sami Pink Floydzi. Po prezentacji orkiestry przyszedł czas na przedstawienie Another Pink Floyd. Na scenę wkroczył wokalista Norman Power ze skrzyżowanymi rękoma – gest ten przywarł do Pink Floyd dzięki Geraldowi Scarfe’owi, czyli karykaturzyście politycznemu, który był odpowiedzialny za oprawę wizualną animacji The Wall.

In the Flesh Norman Power udowodnił, jak świetnie radzi sobie nie tylko na scenie, lecz także niełatwą dla muzyków twórczością brytyjskiej kapeli. Utwór pochodzi ze wspomnianego już albumu The Wall – koncepcyjnegokrążka skrywającego wielopoziomową i multiwątkową rock operę. What Do You Want From Me dało popis instrumentalistów – od wprowadzenia perkusji, przez solo na klawiaturze, po gitarę. Kompozycja z płyty The Division Bell z 1994 roku to powolnie rozkręcająca się ballada.

Młodzieżowa Orkiestra Symfoniczna Tomaszowa Mazowieckiego

Wokalizy, ballady i brzmienia rozmaite Another Pink Floyd

Po tak mocnym wstępie Another Pink Floyd zabrało nas w podróż w nieco lżejsze utwory Pink Flod. Learning to Fly z albumu A Momentary Lapse of Reason powstało w 1987 roku. Idealne współgranie rockowej kapeli, chórzystek, orkiestry oraz młodzieżowego chórku wybrzmiało w tym utworze. Nie inaczej było w przypadku High Hopes. Znów leniwy początek z miarowo uderzanymi klawiszami wprowadził publiczność niemal w trans. Skomplikowane i rozbudowane partie utworów Pink Floyd widać szczególnie w tej pieśni, kiedy to w momencie kulminacyjnym łączy się kilka głosów, chórki, instrumenty. A wszystko to wspaniale spotęgowała symfoniczna strona wydarzenia.

Chórzystki z Another Pink Floyd, czyli Aneta Łakomy, Maja Winkler i Katarzyna Kubiczek pokazały (nie po raz ostatni!) swoje możliwości wokalne w Breathe/RepriseRównież w Great Gig in the Sky, utworze znanym jako najkrótszym tekstowo, wokalistki poradziły sobie wspaniale, czym zasłużyły na owacje na stojąco! Wokal śpiewającej w oryginalne Clare Torry miał przypominać płacz nad muzyką, nie inaczej było i w tym przypadku. Cóż to było za emocjonujące wzruszenie!

Wokalizy, ballady i brzmienia rozmaite Another Pink Floyd

Melancholie z ciemnej strony księżyca

Brzdęk kasy zamiast pierwszych taktów i już wszystko wiadomo! Money to pieśń, która przedstawia się sama. Najczęściej wykonywany utwór na koncertach oryginalnej kapeli, nie stracił na aktualności. Ludzka zachłanność w lekko skocznym jazzowym sosie smakowała wyśmienicie. Pozostając nadal w klimacie ciemnej strony księżyca, zespół zahipnotyzował nas balladą Us and Them. Solo saksofonisty Łukasza Płatka wprowadziło nastrój melancholii.

Shine on You Crazy Diamond ukazało się na albumie Wish You Were Here z 1975 roku. Niemal dwudziestosześciominutowa kompozycja została odegrana w skróconej wersji. Muzycy idealnie oddali melancholię, którą odczuwali Floydzi podczas nagrań, gdy docierała do nich powaga sytuacji ich kolegi z kapeli, Syda Barretta. Z podobną nostalgią wybrzmiało Coming Back to Life, które rozpoczął od solo gitarowego Marek Raduli. Delikatny podkład orkiestry poprowadził nas w kolejne światy sennych marzeń.

Melancholie z ciemnej strony księżyca

I wtedy pojawia się on – Marek Raduli i ikoniczne pieśni

Marek Raduli kontynuował wirtuozerię gitarową w jednym z najbardziej ikonicznych utworów, jakim jest Hey You. Ballada od spokojnego brzmienia i niemal szeptanego wokalu przechodzi z pełną mocą w krzyk i mocne uderzenia instrumentów. Również w interpretacji Another Pink Floyd mogliśmy poczuć wszystkie te emocje. Ponownie Raduli rozpoczął, tym razem elektryczne, wprowadzenie w kolejny utwór. Sorrow pochodzi z albumu A Momentary Lapse of Reason z 1987 roku. Tym razem wokaliści zniżyli głosy, aby odtworzyć brzmienie samego Davida Gilmoura!

Zapowiadając kolejny utwór, Norman Power zadedykował go wszystkim muzykom, szczególnie tym, których już z nami nie ma. Zarówno Wish You Were Here, jak i wcześniejsza, Shine on You Crazy Diamond, została przez Pink Floydów skomponowana dla Syda Barretta. Smutek wybrzmiewa nie tylko z warstwy tekstowej, lecz także z dźwięków gitary oraz wokalu. I choć w oryginale kompozycja kończy się jednym refrenem, wokalista wykorzystał moment na interakcję z widownią. Wszyscy razem odśpiewaliśmy wersy: How I wish, how I wish you were here. We’re just two lost souls swimming in a fish bowl. Year after year, running over the same old ground What have we found? The same old fears. Wish you were here. To było naprawdę mistyczne przeżycie!

I wtedy pojawia się on – Marek Raduli i ikoniczne pieśni

Lepiej zacznijcie uciekać! Choć wcale nie macie na to ochoty

Comfortably Numb miało być ostatnim kawałkiem zaplanowanym na tymże wydarzeniu. Spektakularne solo gitarowe Davida Gilmoura kończące utwór odegrał Marek Raduli, za co otrzymał długie owacje na stojąco. Zespół z humorem zaprosił na, jak to rzekł sam Marek Raduli: „niewymuszony bisik”. I warto było na niego czekać!

Another Brick in the Wall Part 2 to jeden z docenianych i wymienianych w zestawieniach do dzisiaj protest songów. I choć Pink Floyd ma zaangażowanych pieśni na swoim koncie kilka, to właśnie ta kompozycja zapewniła im miejsce na zawsze w historii muzyki. Młodzieżowa Orkiestra Symfoniczna Tomaszowa Mazowieckiego wspaniale wyśpiewała krzyczącą partię chóru dziecięcego! Nas z kolei muzycy zaprosili ponownie do wspólnego wykonania refrenu. Któż z nas nie umie zanucić: We don’t need no education! We don’t need no thought control! No dark sarcasm in the classroom. Teacher, leave them kids alone! Hey, teacher, leave them kids alone! All in all, it’s just another brick in the wall! All in all, you’re just another brick in the wall!

Lepiej zacznijcie uciekać! Choć wcale nie macie na to ochoty

To jednak nie koniec niespodzianek, wisienką na floydowym torcie była bowiem piosenka Run Like Hell. Album The Wall skrywa wiele ciekawych rozwiązań, a ta pieśń należy do jednych z nich. Mimo że muzycy przekonywali wciąż, że lepiej uciekać, nikt z publiczności nie miał na to ochoty. To była naprawdę intensywna, historyczna i wyborna niemal dwuipółgodzinna uroczystość! Czekamy na więcej!

Vassily Sinaisky i orkiestra symfoniczna Janáček Philharmonic Orchestra

Ostatni z trzech cyklu koncertów wspaniałej czeskiej orkiestry symfonicznej miał miejsce 14 stycznia na scenie Cavatina Hall. Maestro Vassily Sinaisky wraz ze wspaniałymi śpiewakami operowymi – Kateřiną Kněžíkovą, Richardem Samekiem i Jiřím Hájkiem – zabrali słuchaczy w podróż przez trzy fascynujące światy dźwiękowe.

Na początek Bedřich Smetana i fragment uwertury Sprzedana narzeczona

Uwertura Sprzedanej narzeczonej rozpoczyna się od dynamicznego i radosnego motywu, który odzwierciedla tradycyjną muzykę ludową Czech. To lekkie i taneczne wprowadzenie przeniosło słuchaczy do malowniczego wiejskiego krajobrazu, by zaraz potem wprowadzić dramatyczną fazę uwertury. Koncepcja ta ma odzwierciedlić konflikt i napięcie, które występują w całej operze. Pasja artystyczna Vassily’ego Sinaisky’ego, głównego dyrygenta i dyrektora artystycznego Janáček Philharmonic Orchestra, niemal zaczarowała publiczność.

Vassily Sinaisky zachowuje pokorę i ciekawość wobec muzyki

Jego koncert z orkiestrą pokazał nie tylko doskonałą technikę, ale również głębokie zrozumienie emocji zawartych w muzyce. Maestro od wielu lat jest obecny na międzynarodowej scenie muzycznej. Znany jest głównie ze swoich interpretacji repertuaru rosyjskiego, niemieckiego czy angielskiego. W latach 2010–2013 pełnił funkcję głównego dyrygenta i dyrektora muzycznego Teatru Bolszoj w Moskwie, co stanowiło jedno z najważniejszych etapów jego kariery. Warto również wspomnieć, że w latach 1996–2012 był głównym dyrygentem gościnnym w BBC Philharmonic Orchestra, gdzie wniósł znaczący wkład w rozwój orkiestry.

Od sezonu 2020/2021 w Janáček Philharmonic Ostrava Vassily prowadził orkiestrę w kilkunastu programach, w tym m.in. na koncertach noworocznych w 2022 i 2023 roku, z transmitowanym na żywo koncertem w stylu wiedeńskim oraz wykonaniem Carmina Buran. W marcu zeszłego roku dyrygował orkiestrą Janáček Philharmonic Ostrava w Polskim Radiu Katowice, prezentując Bajkę Suka oraz I Symfonię Mahlera Tytan. Mimo wielu lat spędzonych na międzynarodowej scenie muzycznej, Vassily Sinaisky zachowuje pokorę i ciekawość wobec muzyki, a podczas koncertów na żywo przyciąga słuchaczy do świta dźwięków, których doświadczenie staje się niezapomniane. Wieść o tym, że maestro planuje zakończyć swoją kadencję sezonem koncertowym z okazji 70. rocznicy powstania Janacek Philharmonic Ostrava, zasmuciła każdą osobę na widowni. Tym, którzy mieli okazję być na koncercie w Cavatina Hall występ ten pozostanie w pamięci na bardzo długi czas.

Na początek Bedřich Smetana i fragment uwertury Sprzedana narzeczona

Świat snów w wykonaniu artystów operowych

Opera Julietta Bohuslava Martinů to fascynująca historia, gdzie niepewność i tajemnica splatają się w surrealistyczny świat snów. Historia, w której mieszkańcy Paryża zapominają o wydarzeniach po kilku minutach, ukazuje niemożność utrzymywania rzeczywistego związku z przeszłością. Główny bohater Michel, podążając za głosem dziewczyny – tytułowej Julietty – wprowadza nas w niezwykłą podróż przez marzenia, gdzie granice między rzeczywistością, a fantazją zacierają się. W tej podróży pomaga mu sprzedawca pamięci (Memory-seller) ostrzegając, że udając się do świata snów, istnieje ryzyko, że już nigdy nie wróci do rzeczywistego świata. Richard Samek, odtwórca roli Michela i Kateřina Kněžíkova jako Julietta, a także Jiří Hájek, czyli Memory-seller, w piękny sposób przedstawili delikatny taniec między rzeczywistością, a marzeniem, odkrywając tajemnicę, która tkwi głęboko w sercu tej operowej kompozycji.

Kateřina Kněžíková w roli Julietty pokazała, dlaczego jest jedną z najbardziej cenionych sopranistek operowych w Czechach. Niezwykła gra aktorska, barwa głosu i zaangażowanie na scenie oczarowały widownię, co zostało zwieńczone wręczeniem kwiatów na koniec jej występu. Śpiewaczka jest znana z interpretacji pieśni orkiestrowych, w tym Magicznego rogu młodości Mahlera oraz Czterech ostatnich pieśni Straussa. Regularnie występuje na renomowanych scenach operowych w Czechach i za granicą m.in. w Operze Narodowej w Pradze, La Monnaie w Brukseli i Słowackim Teatrze Narodowym. Trzeba jeszcze wspomnieć o jej debiutanckim solowym albumie Phidyle, który zdobył tytuł najlepszego albumu klasycznego 2021 roku w magazynie „Gramophone” oraz prestiżową nagrodę BBC Magazine Music Awards w 2022 roku.

Świat snów w wykonaniu artystów operowych

Jiří Hájek wystąpił tylko na krótką chwilę jako Memory-seller, jednak jego wejście odznaczyło się siłą jego głosu i zwracającą uwagę grą aktorską. Miało ono znaczący wpływ na dynamikę całego przedstawienia i było intrygujące, gdyż najpierw usłyszeliśmy jego głos dobiegający zza sceny, a dopiero później pojawił się na scenie, by zejść z niej ze śpiewem na ustach. Ten uzdolniony baryton zadebiutował w Teatrze Narodowym w Pradze w 2003 roku, a obecnie jest solistą Opery Teatru Narodowego w Czechach. Jego osiągnięcia zostały docenione na międzynarodowym poziomie – zdobywał nagrody w konkursach wokalnych, w tym pierwszą nagrodę kategorii pieśni na Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. Antonina Dvoraka w 2003 roku

Richard Samek, odtwórca roli Michela, jest wybitnym czeskim tenorem i absolwentem Akademii Muzyki i Sztuk Scenicznych w Brnie. Laureat wielu konkursów, w tym Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Antonína Dvořáka i konkursu MS Trnavsky. To także stały gość Teatru Narodowego w Pradze. Występował również na renomowanych scenach operowych w Europie m.in. w Staatsoperette Dresden, Grand Théâtre de Reims i Opéra Théâtre de Limoges. Samek jest cenionym wykonawcą zarówno na scenie operowej, jak i w koncertach symfonicznych. Jego wszechstronne talenty znalazły się także na nagraniach operowych i koncertowych, zdobywając uznanie wśród krytyków muzycznych.

Jiří Hájek jako Memory-seller

Symfonia Z nowego świata na nowy rok

Kulminacyjnym momentem koncertu była jego druga część czyli IX Symfonia e-moll op.95 Z nowego świata. Ta monumentalna kompozycja Antonína Dvořáka ukazuje siłę i piękno, jakie tkwi w zderzeniu różnych kulturowych inspiracji. To najbardziej znana i najczęściej wykonywana ze wszystkich symfonii kompozytora. Vassily Sinaisky i Janáček Philharmonic Ostrava z ich wyjątkową wrażliwością interpretacyjną prowadzili widownię przez pełen kontrastów krajobraz dźwiękowy tej symfonii, odsłaniając jednocześnie jej niezwykłe piękno. Dzięki niesamowitej interpretacji i wirtuozerii maestra oraz orkiestry muzyka stała się językiem, który przekracza granice czasu i przestrzeni.

Symfonia Z nowego świata na nowy rok

Koncert ten był trzecim występem wspaniałej czeskiej orkiestry symfonicznej. Maestro Vassily Sinaisky w towarzystwie wybitnych artystów operowych – Kateřiny Kněžíkovej, Richarda Sameka i Jiří Hájka zaprezentował trzy fascynujące światy dźwiękowe. Zdecydowanie ten występ pozostanie niezwykłym doświadczeniem dla każdego miłośnika muzyki klasycznej.

Another Pink Floyd – tak się gra Pink Floydów!

Ponad 40 osób na scenie, światowe hity, rockowa legenda – Another Pink Floyd zaprezentuje twórczość brytyjskiej legendy w wersji symfonicznej. Już 20 i 21 stycznia na scenie Cavatina Hall pojawi się spore przedsięwzięcie i niepowtarzalne wydarzenie na skalę światową!

Pink Floyd – kolejna ikona rodem z Wielkiej Brytanii

Niemal sześćdziesiąt lat temu grupa muzyków postanowiła opuścić dotychczasowe kapele i stworzyć coś wyjątkowego. Nikt nie przypuszczał wtedy, że rodzące się Pink Floyd staną w szeregu z The Beatles czy The Rolling Stones. David Gilmour i Roger Waters, czyli dwójka najbardziej znanych muzyków Floydów, zdefiniowała brytyjski rock na nowo. Już ich debiutancki album z 1967 roku pod tytułem The Piper at the Gates of Dawn odcisnął piętno na światowej muzyce, skupiając się na psychodelicznych i awangardowych brzmieniach.

Kolejne dekady przyniosły eksperymenty muzyczne. Gdyby nie poszukiwania muzyków, pewnie dzisiaj nie moglibyśmy śpiewać tak znanych przebojów jak: Money, Another Brick in the Wall, High Hopes, Wish You Were Here, Time. 15 albumów studyjnych, 3 krążki koncertowe, mnóstwo singli, miliony fanów, wielokrotne powroty do działalności – te dźwięki musicie usłyszeć na żywo!

Another Pink Floyd – z miłości do twórczości Floydów

Kilka lat po oficjalnym zakończeniu działalności Pink Floyd grupa entuzjastów ich muzyki postanowiła powołać tribute band. Aby oddać ten koncertowy vibe i dźwięki brytyjskiej kapeli, Another Pink Floyd odwzorowuje instrumenty, efekty, sample oryginalnego zespołu. Obecnie do zespołu należy kilka osób, w tym: wokalista, lider zespołu i klawiszowiec Andrzej Łakomy, wokalista Norman Power, gitarzyści: Michał Worgacz, Sebastian Kret, Jarosław Meus, Marcin Essen, perkusista Grzegorz Bauer, saksofonista Łukasz Płatek oraz chórzystki: Aneta Łakomy, Maja Winkler i Katarzyna Kubiczek. Formacja działa także w dwóch innych projektach: Another Queen i Another Bon Jovi. Każdy z muzyków gra w kilku zespołach, każdy również nagrywa muzykę autorską.

Do najbardziej charakterystycznych, choć z mniejszym sukcesem komercyjnym, albumów Floydów należy Animals. Wydana w 1976 roku płyta zawiera tylko pięć kompozycji, lecz jak to w przypadku Pink Floydów bywa, ich utwory sięgają kilkunastu minut. Muzyka z tego wydania, a także inne hity rockowej kapeli, zabrzmią już 20 i 21 stycznia podczas koncertu Another Pink Floyd.

Another Pink Floyd – z miłości do twórczości Floydów

Mark Raduli – mistrz gitary

Choć muzycznie rozpoczął jako absolwent szkoły muzycznej I i II stopnia w klasie perkusji, najbardziej znany jest ze swoim brzmień gitarowych. Najpierw edukował się w rodzinnym Kędzierzynie-Koźlu, by później kontynuować naukę w Opolu. Pierwsze kroki muzyczne stawiał w kapelach PEX 75 oraz Synteza PP. Później była współpraca z opolską rozgłośnią Polskiego Radia oraz zespołem Rebus. W 1982 roku trafił do zespołu Wanda i Banda, z którymi nagrał albumy: Banda i Wanda z 1984 roku oraz Mamy czas z 1985 roku. Na dłużej zagościł w Budce Suflera. Z nimi z kolei wydał kilka płyt:

  • Cisza z 1993 roku,
  • Budka w Operze. Live From Sopot ’94 z 1994 roku,
  • Noc z 1995 roku,
  • Nic nie boli, tak jak życie z 1997 roku,
  • Akustycznie z 1998 roku,
  • Bal wszystkich świętych z 2000 roku,
  • Live at Carnegie Hall z 2000 roku,
  • The Best Of… z 2002 roku,
  • Mokre oczy z 2002 roku.

W 1996 roku nagrał solowy album z autorskim materiałem pod tytułem Meksykański symbol szczęścia. Po skończeniu współpracy z Budką Suflera w 2003 roku, Marek Raduli aktywnie udzielał się w kilku kapelach: Squad, Funk dE Nite, Pi-eR-Dwa, Kwartet Zbigniewa Jakubka, Trio Krzysztofa Ścierańskiego, Carrantouhill, The Colors, Laboratorium. Jako gitarzysta współpracował także z: Anią Wyszkoni, zespołem Bajm, Tadeuszem Nalepą czy Grzegorzem Skawińskim.

Another Pink Floyd w wersji symfonicznej

Another Pink Floyd w wersji symfonicznej

Marek Raduli, Another Pink Floyd oraz towarzysząca muzykom orkiestra symfoniczna nie tylko postara się odtworzyć legendarne wykonania brytyjskiej kapeli, lecz także ma zamiar nadać wydarzeniu rozmach niczym na koncertach Hansa Zimmera. Ważnym elementem będzie również specjalnie przygotowana scenografia z wizualizacjami, efektami laserowymi i lampami.

Jak mówi sam Norman Power: Zagrać koncert rockowy z orkiestrą symfoniczną to marzenie każdego muzyka rockowego. Po takich zapowiedziach nie zostaje nam nic innego, jak czekać na oba koncerty! Do zobaczenia!

Historia czeskiej muzyki w wykonaniu Janáček Philharmonic Ostrava

Czeska orkiestra po raz kolejny zagra na scenie Cavatina Hall! Janáček Philharmonic Ostrava tym razem przedstawi kompozycje, które przeprowadzą nas przez meandry czeskiej muzyki klasycznej. Bedřic Smetana, Bihuslav Martinu i Antonín Dvořák – to właśnie ich arie, uwertury i symfonie zagoszczą w Cavatina Hall. Jak zabrzmi bohemistyczne dziedzictwo w interpretacji rodaków kompozytorów?

Trzecie spotkanie z Janáček Philharmonic Ostrava

Sezon jesienny z muzyką klasyczną w Cavatina Hall rozpoczął koncert Janáček Philharmonic Ostrava. 21 września na koncercie nazwanym Siódma Beethovenowska orkiestra odegrała kultowe kompozycje europejskich wirtuozów. Pod batutą Austriaka Andreasa Ottensamera i z gościnnym udziałem pianisty Kima Wona rozdźwięczały m.in. Uwertura Akademicka op. 80 Johannesa Brahmsa, koncert fortepianowy nr 2 A-dur Franciszka Liszta oraz VII Symfonia A-dur op. 92 Ludwiga van Beethovena.

10 listopada z kolei w ramach wystąpienia zatytułowanego Moser gra Szostakowiczapodziwialiśmy kunszt orkiestry przy utworach Mendelssohna, Szostakowicza czy Czajkowskiego. Tym razem pojawiły się takie kompozycje jak: Uwertura Koncertowa Hebrydy op. 26 Feliksa Mendelssohna, I koncert wiolonczelowy Es-dur op. 102 Dymitrija Szostakowicza oraz Symfonia nr 2 Piotra Czajkowskiego. Całość koncertu prowadził dyrygent Aplesh Chaunen, a gościnnie pojawił się wiolonczelista Johannes Moser.

Symfonia Nowego Świata, czyli Smetana i Dvořák w nowej interpretacji

Na trzecie spotkanie z muzyką klasyczną orkiestra Janáček Philharmonic Ostrava wybrała największych czeskich kompozytorów. Zabrzmią więc dzieła Bedřica Smetany, Bohuslava Martinu oraz Antonína Dvořáka. Na finałowym koncercie będziemy mieć okazję zobaczyć, jak zgranym zespołem są instrumentaliści. Dyrygować bowiem nimi będzie sam główny dyrygent, a zarazem dyrektor muzyczny Orkiestry Filharmonii – Vassily Sinaisky.

Na otwarcie koncertu zaplanowana jest uwertura opery Sprzedana narzeczona Bedřica Smetany. Ta farsa muzyczna stała się takim fenomenem globalnym, że częściej niż samą operę buffo, orkiestry podejmują się zagrania wyłącznie uwertury. I tak będzie w tym przypadku. Potpurri, czyli miszmasz, jaki był zarzucany samemu Smetanie, spowodował, że wykorzystanie motywów ludowych w tak podniosłych formach, jaką jest opera, stało się rozpoznawalnym chwytem czeskiej szkoły narodowej.

Natomiast ostatnią kompozycją, jaka pojawi się w ramach spotkań z muzyką Janáček Philharmonic Ostrava, będzie IX Symfonia e-moll op. 95 Antonína Dvořáka pod tytułem Z nowego świata. To właśnie w hołdzie temu utworowi zatytułowano ostatni koncert czeskiej orkiestry. Czteroczęściowe dzieło powstało w 1893 roku i jest najczęściej wykonywaną symfonią autorstwa Dvořáka.

Juliette Bohuslava Martinů – arcydzieło czeskiej opery

W 1927 roku francuski poeta i dramaturg Georges Neveux napisał sztukę Julia i klucz do snów. Kilka lat później historią zainteresował się Bohuslav Martinů, tworząc na kanwie tejże opowieści libretto. Tytułowa Juliette to femme fatale, której wszyscy pragną. Nieśmiały Michel marzy o spełnieniu uczuć, jednak trafia do miasteczka na granicy jawy i snu. Mieszkańcy nic nie pamiętają, Julietta widzi w nim utraconą miłość, a sam Michel nie wie, co jest prawdą, a co iluzją. Podczas wykonywania arii z opery Martinů czeskiej orkiestrze towarzyszyć będzie trójka wybitnych śpiewaków. Będą to:

  • Kateřina Kněžíkova – sopranistka, wcielająca się w tytułową Juliettę;
  • Richard Samek – tenor, odgrywający rolę Michela;
  • Jiří Hájek – bas-baryton, przyjmujący rolę Memory-Sellera, czyli handlarza wspomnieniami.

Trzecie, a zarazem ostatnie, widowisko przygotowane przez Janáček Philharmonic Ostrava odbędzie się 14 stycznia 2024 roku. Bilety na koncert znajdują się na stronie: https://cavatinahall.pl/events/janacek-philharmonic-ostrava/.