Lato to doskonały czas na eksplorację nowych dźwięków i odkrywanie różnorodności kulturowej, zwłaszcza podczas koncertów etnicznych. Już 5 sierpnia o 19:00 w Cavatina Hall wystąpi zespół artystów, którzy niezwykle umiejętnie mieszają tradycyjne rytmy z nowoczesnymi dźwiękami – Buba Badije Kuyateh & Bantamba. Ta dynamiczna formacja muzyczna zachęca do poznawania nowych gatunków muzycznych i otwiera nasze umysły na światowe brzmienia.
Buba Badjie Kuyateh to wirtuoz kory i kompozytor. Gra na instrumencie, który brzmieniem przypomina harfę. Choć jego korzenie muzyczne to tradycyjna muzyka afrykańska, jest on artystą otwartym na wszelkie fuzje kory tradycyjnej z muzyką współczesną, jazzem i funkiem. Efektem tej fascynacji był między innymi jego europejski projekt z pogranicza stylów muzycznych – Bantamba, którym zaprezentował się szerszej publiczności. Niepowtarzalny dźwięk kory oraz otwartość Buby na inne style muzyczne zaowocowały współpracą z wieloma artystami: ze Stanisławem Soyką, Marcinem Maseckim, Michałem Górczyńskim, Raphaelem Rogińskim, Marią Pomianowską, Milo Kurtisem, Urna Chahar Tugchi, Marcinem Pendowskim czy Ramzi Attia. Jednocześnie Buba kontynuuje również karierę solową. Ale w Cavatina Hall wystąpi z zespołem.
Na scenie zobaczymy Bubę Badjie Kuyateh (kora /śpiew), Dominika Jaske (perkusja), LI’Narda Jacksona (gitara basowa), Nathana Williamsa (trąbka), Amadou Fola (bęben afrykański djembe) i Jammesa Nova (instrumenty klawiszowe). Należy zwrócić uwagę na skład zespołu. To istna mieszanka jazzu z nowojorskich ulic, porywających rytmów z Czarnego Kontynentu i polskiej dobrej szkoły muzycznej.
Wróćmy jeszcze do Buby. Pochodzi on z uznanej w Gambii rodziny griotów. Jego dziadek Alhaji Bai Konte oraz ojciec Kausu Kuyateh i wujek Dembo Konte to wybitni wirtuozi kory. Ich wizerunki i nagrania to najczęściej pojawiające się elementy we wszelkich publikacjach dotyczących kory czy tradycji griotów, a nagrane przez nich płyty trafiły do kanonu muzyki tego regionu. Również kobiety w jego rodzinie – babka, matka i siostra zajmują się śpiewem. Tak więc już od najmłodszych lat, kontynuując rodzinną tradycję, Buba uczył się gry na korze i śpiewu. Stereotypowo afrykańską muzykę kojarzymy z bębnami, podczas gdy tamtejsi muzycy grają na różnych instrumentach, np. na balafonie czy koni. Jednak dla mieszkańców Zachodniej Afryki to kora jest najbardziej wyrazistym instrumentem, którego melodie niezmiennie towarzyszą pieśniom, legendom i prawdom przekazywanym z pokolenia na pokolenie.
Buba gra na korze od ponad 20 lat. Wcześniej koncertował w Gambii i Senegalu, a od ok.10 lat również w Europie. Występ artysty to popis umiejętności gry na 21-strunowym instrumencie, obfitujący w improwizacje i solówki, zapewniający niepowtarzalną ucztę dla ucha. Kora jest instrumentem zaliczanym do grupy chordofonów szarpanych, rodzajem 21-strunowej harfy. Zbudowana jest z dużej tykwy rozciętej w połowie i pokrytej krowią skórą, tworzącej rezonator, do której przymocowany jest mostek, podobnie jak w lutni i gitarze. Brzmienie instrumentu przypomina dźwięk harfy – jest delikatne i urzekające. Gra na korze to wielka sztuka – wytrawny muzyk – taki jak Buba – potrafi zagrać jednocześnie trzy linie: akordy, linie basową i improwizacje – w całości, wraz z brzmieniem kojącego głosu Buby, tworzy to wspaniałą i odprężającą harmonię.
By dobrze przygotować się do koncertu, można odsłuchać nagrań z koncertów Buby ze Stanisławem Soyką:
Polecamy Wam także sprawdzić sam projekt Buby z Bantambą:
Link muzyczny do wykonania live – fragmenty koncertu na Festiwalu Etno Kraków Rozstaje:
Jeszcze inną i przez nas polecaną strategią jest kupienie biletów i danie nam pozwolenia na to, by dać się zaskoczyć. Będzie magicznie, tanecznie i upalnie. To możemy Wam zagwarantować. Gotowi na przygodę z afrykańską harfą?