Aleksandra Gadzińska-Dobija, Autor w serwisie Cavatina Hall

Cavatina Guitar Festival za nami! Jak było drugiego dnia?

Kreowanie gitary od etapu kawałka drewna, techniki wydobywania z niej dźwięku nie tylko za pomocą strun i różne gatunki muzyczne, w których instrument ten grał główną rolę. Drugi dzień Cavatina Guitar Festival niezmiennie zachwycał. Oniryczne ballady, mocna rock-opera, a także folkowe opowieści w stylu reggae – takie zaskoczenia sprezentowali nam: José González, Piotr Rogucki & Normalni Ludzie i Mariaa Siga!

Cavatina Guitar Festival – nie tylko koncerty

Aby przygotować ciało na kolejne pląsy oraz rozruszać je po dniu poprzednim drugi dzień Cavatina Guitar Festival rozpoczął się na… sportowo! Pilates na dachu Cavatina Hall powered by Carpatree pozwolił na sportowe aktywności i podziwianie panoramy miasta. Za regularne oddechy i skoordynowane ruchy odpowiadała firma Carpatree oraz Paulina Witkowska (Studio Sprawne Ciało). Po tak dynamicznym wejściu w niedzielę przed budynkiem Cavatina Hall czekały foodtrucki z apetycznymi przekąskami oraz orzeźwiającymi napojami, które ugasiły pragnienia uczestników i uczestniczek pilates.

O 15:30 scenę kameralną otworzył kolejny laureat konkursu współorganizowanego Premierowy Music. Pod tymże pseudonimem ukrywa się Darek Matkowski, który wraz z jury Cavatina Hall wyróżnił kapelę Panama Bistro za nawiązanie do twórczości Prince’a. I tę funkową energię było czuć zarówno w feelingu młodych muzyków, jak i wśród publiczności pod sceną! Po inauguracyjnym koncercie scenę kameralną przejął Michał Targosz. Bielski rzemieślnik w ramach warsztatów zapoznał publiczność z etapami tworzenia gitary. Brzmienie różnego rodzaju drewna, elementy, z jakich składa się instrument gitarowy oraz jak przebiega customizacja – takimi informacjami i praktycznym umiejętnościami Majesty Customs zachwyciło miłośników gitar!

Scenę główną drugiego dnia otworzyła Mariaa Siga. Uczestniczka francuskiego talent show The Voice ujęła słuchaczy mocnym głosem, melancholijnymi melodiami i opowieściami z regionu Casamance. Mieszanka reggae, bluesa i afro-folku nie pozwoliły na spokojne konsumowanie melodii, nogi same podrywały się do tańca! Po takiej dawce energii przyszedł czas na spotkanie z Piotrem Roguckim. Wokalista znany z zespół Coma i projektu Karaś&Rogucki opowiedział co nieco o nowym projekcie, jakim są Normalni Ludzie. Zaraz po wywiadzie prowadzonym przez Martę Gruszecką odbył się drugi etap spotkania, tym razem w wersji muzycznej na scenie głównej.

Cavatina Guitar Festival – gitarzyści, artyści, multiinstrumentaliści

Zapowiedziany już Piotr Rogucki przedstawił zupełnie nowy projekt, choć muzycy są już rozpoznawalni wśród publiczności. Perkusistka Wiktoria Jakubowska, gitarzysta Kamil Holden i Michał Wasilewski na konsolecie wraz z Rogucem na wokalu poprowadzili słuchaczy przez reinterpretacje utworów z pozostałych projektów. Wybrzmiały ballady znane z solowych albumów wokalisty, dyskotekowe wersje rockowych manifestów Comy, a nawet mroczniejsze wersje pieśni z projektu Karaś&Rogucki. Ponadto artyści, choć jeszcze nie posiadają dorobku w postaci płyty, przedpremierowo zagrali dwa utwory, które się na niej pojawią. Takie premiery w sali koncertowej Cavatina Hall brzmią najlepiej!

Tuż po Piotrku Roguckim, na sali kameralnej Mariusz Goli wzniósł muzykę gitarową na inny poziom. Przez lata podróżował po europejskich miastach, zarabiając na życie jako busker i to właśnie doświadczenie zobrazował na instrumencie. Gitara w jego dłoniach wydawała dźwięki nie tylko ze strun, choć nimi posługiwał się równie sprawnie, prezentując fingerstyle. To wydarzenie pokazało różnorodność wydarzeń, jakie proponuje Cavatina Guitar Festival. Gitara w roli głównej, na wielu płaszczyznach – istna uczta!

Na zakończenie Cavatina Guitar Festival zaplanowany został wyjątkowy koncert. Headliner festiwalu, José González po kilku latach nieobecności w Polsce przybył do sali koncertowej Cavatina Hall na jedyny tegoroczny występ w naszym kraju. One man show było wspaniałe – gitara, krzesło i on. Szwedzki artysta przeniósł publiczność w wyjątkowe krainy swoją melancholijną muzyką. Publiczność Cavatina Guitar Festival była pod wielkim wrażeniem koncertu, kunsztu artystycznego połączonego ze skromnością artysty. Takie koncerty nie zdarzają się dwa razy – zdecydowanie koncert José Gonzáleza w Cavatina Hall w Bielsku-Białej przejdzie do historii. Publika zachwycona koncertem nie pozwoliła artyście skończyć koncertu zbyt szybko – a artysta nie dał się długo prosić. Bisując, podzielił się ze słuchaczami trzema utworami, w tym wykonaniem coveru Hearbeats, na który zdaje się, że sporo widzów czekało.

Cavatina Guitar Festival – zakończenie festiwalu

Zanim jednak druga edycja Cavatina Guitar Festival przeszła do historii, goście, artyści oraz publiczność spotkali się w restauracji Magenta na afterparty. Na miejscu wystawa zdjęć Cavatina Guitar Festival, drink i branding festiwalowy – ta współpraca dopełniła festiwal! Rozmowy, tańce i wspomnienia z tegorocznej odsłony festiwalu można było kontynuować przy muzyce DJ FSKY. Parkiet wibrował niemal do świtu.

Druga odsłona Cavatina Guitar Festival oficjalnie dobiegła końca. Nie żegnamy się jednak z festiwalem na długo – już niebawem poznamy termin kolejnej edycji. Wypatrujcie więc informacji na: https://cavatinaguitarfestival.com/ i https://cavatinahall.pl/.

Dziękujemy jeszcze raz wszystkim Partnerom, Współorganizatorom, Patronom medialnym i Artystom za przyjęcie zaproszenia do tworzenia wyjątkowego spotkania z muzyką, jakim jest Cavatina Guitar Festival. Do zobaczenia za rok!

Organizator: Cavatina Hall

Partnerzy strategiczni: Fundacja Fiducia, Cavatina, Resi Capital, Cavare

Partner: Województwo śląskie

Współorganizator: Instytucja Kultury Ars Cameralis Silesiae Superioris

Partnerzy: Miasto Bielsko-Biała, Patronat Honorowy Prezydenta Bielska-Białej, Murapol, Gemini Park Bielsko-Biała, Kawiarnia Grunt, Institut Francais, Megogo, Magenta, Mercure Hotel Szczyrk Resort, Nacomi, On Lemon, Sanit-Trans, Szyndzielnia Resort, Szczyrk Mountain Resort, TicketMaster, Ustronianka, Warta, ZAiKS, Teatr Polski w Bielsku-Białej, Leswar Guitars, Laski Wanilii, Majesty Customs, Bazok, Łakoć. Grupa MPT, Carpatree, Silent Scream, JTJ Audio

Patroni medialni: Program Trzeci Polskiego Radia, wyborcza.pl, BBfan.pl, bielsko.info, Dziennik Zachodni, Gitarmaniak, Holistic, pełnakultura.info, Polska Press Grupa, Strefa Music Art, żywiec.info

Dzień pierwszy za nami! Jesteśmy w połowie Cavatina Guitar Festival.

Symfoniczny projekt duetu SMOLIK//KEV FOX i Cavatina Philharmonic Orchestra, laureaci konkursu, zagraniczni goście – pierwszy dzień Cavatina Guitar Festiwal obfitował w naprawdę wiele wydarzeń. Co szczególnie zachwyciło publiczność?

Cavatina Guitar Festival – koncerty, wywiady i warsztaty

Choć muzyczna część Cavatina Guitar Festival rozpoczynała się dopiero o 16:00, już o 11:00 przygotowano aperitif. O 11:00 w Pasmanteria.hub w świetle południowego słońca rozbrzmiały dźwięki by On Lemon. Rave w ciągu dnia? Dlaczego nie! O 15:00 na scenie kameralnej gościli Anna Nguyen Viet i Michał Lange z programu ZAiKS Edu. Artyści opowiedzieli czym zajmuje się organizacja, jaką jest ZAiKS. Poruszali również takie tematy, jak funkcjonowanie tantiem, na których w samym kwietniu organizacja zarobiła dla artystów 73 miliony złotych! O 16:00 z kolei wybrzmiały pierwsze dźwięki gitar. Patryka Pietrzaka & Kaprysy zapowiedział Darek Matkowski. To właśnie on jako Premierowy Music współorganizował z Cavatina Hall konkurs, w którym Patryk Pietrzak zachwycił jury interpretacją utworu Tak…, tak…, to ja Obywatela G.C. I właśnie ta wersja zabrzmiała wraz z autorskimi piosenkami Patryka podczas Cavatina Guitar Festival.

Bartosz Bazok Zelek zaprosił publiczność na warsztaty gitarowe. Podczas gry gitarowej i interakcji z publicznością panowie zaskakiwali teorią połączoną w praktyką. O 17:00 na scenę główną wkroczył Thibault Cauvin. Artysta uczcił tym koncertem swoje 40. urodziny. Utalentowany, zabawny i urzekający skromnością – oczarował publiczność Cavatina Hall. Następnie scena główna rozbrzmiała hipnotycznymi dźwiękami Daniela Kadawathy. Arc de Soleil, bo tak nazywa się projekt artysty, poprowadzili publiczność w trans pełen gitarowych riffów, słonecznych brzmień i tanecznej radości.

Prowadząc wieczór w pełnię muzycznych gitarowych doznań, nie mogło zabraknąć wywiadów z artystami. Andrzej Smolik i Kev Fox, których koncert zaplanowany był na 21:00, wcześniej na scenie kameralnej spotkali się z Martą Gruszecką by porozmawiać o wolności i dzikości artystycznej, przyjaźni międzygatunkowej, planowanej trasie koncertowej, festiwalach letnich, pracach nad nową płytą oraz gościach na tournée. „Mamy nadzieję, że pokażemy nową płytę przed końcem tego roku” – zapowiedział Kev Fox. Trzymamy za słowo!

O 20:20 na scenie kameralnej wystąpił Gypsy and the Acid Queen. Kuba Jaworski, tworzący jednoosobową formację, balansował między zabawną formą a mocnymi dźwiękami.

W końcu jednak przyszedł czas na headlinera! Smolik // Kev Fox rozpoczęli koncert od własnego utworu Truth in Your Eyes. Po tak entuzjastycznie przywitanym początku, na scenę wkroczyła Cavatina Philharmonic Orchestra prowadzona przez Stanleya Doddsa. Wraz z Kevem i Smolikiem zagrali wyjątkowy koncert, rozpoczynając od Belly Of The Whale, kontynuując symfoniczną interpretację ballad artystów. Nie zabrakło także coveru Wonderful Life. Cóż to były za emocje!

Po tak gorących aplauzach publiczność udała się na sam szczyt Cavatina Hall. Na dachu czekał na nich koncert duetu Wilson Wilson. Szymon Mackiewicz i Jakub Stodolny łączą analogowe brzmienia elektroniczne z mrocznymi riffami. Shoegaze, kraut rock, muzyka filmowe, synthwave – to była niezła mieszanka! Po tym energicznym otwarciu sceny na dachu za konsoletę wkroczyła Livvy DJ. Oliwia Sysio to młoda didżejka, a jej niegasnący żar rozpalał imprezę do rana.

Cavatina Guitar Festival – na jakie wydarzenia warto zwrócić uwagę drugiego dnia?

Na kameralnej scenie o 15:30 pojawi się jako pierwszy zespół Panama Bistro – laureat wyróżniony w konkursie organizowanym przez Cavatina Hall z Premierowy Music. W oczekiwaniu na kolejne piękne brzmienia przeniesiemy się w teoretyczno-praktyczne zgłębianie gitar. Wraz z Majesty Customs będzie można śledzić, jak powstaje ten wspaniały instrument. Warsztaty rozpoczną się o 16:20. Z kolei scenę główną Cavatina Hall o 17:00 otworzy Mariaa Siga, uczestniczka The Voice France, która zaczaruje nie tylko dźwiękami gitary, lecz także swoim eterycznym głosem.

Piotr Rogucki powraca do Cavatina Hall z zupełnie nowym projektem. Najpierw jednak co nieco nam o nim opowie. W sali kameralnej o 18:10 odbędzie się wywiad z artystą, a już o 19:00 na koncert Normalnych Ludzi, czyli składu znanego nam już z formacji Karaś & Rogucki. Kompozytor Michał Wasilewski, perkusistka Wiktoria Jakubowska, gitarzysta Kamil Holden i sam Piotr Rogucki na wokalu – ta ekipa zapewnia niezłą dawkę energii! O 20:20 na sali kameralnej pojawi się Mariusz Goli. Grający przez lata jako busker gitarzysta zabierze nas w podróż po europejskich ulicach. Flamenco, folk, fingerstyle – to elementy, które wprowadza w swoją muzykę.

Koncertem zamykającym festiwal będzie spotkanie z José Gonzálezem. Szwedzki artysta pojawi się na jedynym występie w Polsce właśnie podczas Cavatina Guitar Festival na scenie głównej!

Dla spragnionych nocnej dawki muzyki zapraszamy do Magenty – bielskiego klubu, w którym imprezę do rana rozkręcać będzie DJ FSKY.

Cavatina Guitar Festival – partnerzy i inne atrakcje

Nie zapominajmy o partnerach! To dzięki nim czeka na was strefa chillu przed Cavatina Hall. Pyszne przekąski, orzeźwiające napoje i rzemieślnicze lody – to tylko kilka z przykładów, które można konsumować, relaksując się na leżakach pomiędzy koncertami. Również w foyer oraz innych przestrzeniach budynku partnerzy przygotowali ciekawe atrakcje. Merch, łakocie, testowanie gitar – także drugiego dnia festiwalu będzie możliwość sprawdzenia tych niespodzianek. Zapraszamy!

Szczegóły dotyczące Cavatina Guitar Festival znajdują się na stronie: https://cavatinaguitarfestival.com/program. Do zobaczenia!

Organizator: Cavatina Hall

Partnerzy strategiczni: Fundacja Fiducia, Cavatina, Resi Capital, Cavare

Partner: Województwo śląskie

Współorganizator: Instytucja Kultury Ars Cameralis Silesiae Superioris

Partnerzy: Miasto Bielsko-Biała, Patronat Honorowy Prezydenta Bielska-Białej, Murapol, Gemini Park Bielsko-Biała, Kawiarnia Grunt, Institut Francais, Megogo, Magenta, Mercure Hotel Szczyrk Resort, Nacomi, On Lemon, Sanit-Trans, Szyndzielnia Resort, Szczyrk Mountain Resort, TicketMaster, Ustronianka, Warta, ZAiKS, Teatr Polski w Bielsku-Białej, Leswar Guitars, Laski Wanilii, Majesty Customs, Bazok, Łakoć. Grupa MPT, Carpatree, Silent Scream

Patroni medialni: Program Trzeci Polskiego Radia, wyborcza.pl, BBfan.pl, bielsko.info, Dziennik Zachodni, Gitarmaniak, Holistic, pełnakultura.info, Polska Press Grupa, Strefa Music Art, żywiec.info

Puk, puk! CGF tuż tuż!

Cavatina Guitar Festival już w ten weekend! Nie tylko dla fanów gitar – sprawdź, co na Ciebie czeka!

Już w ten weekend – 24–25 maja – Cavatina Hall w Bielsku-Białej ponownie wypełni się muzyką i festiwalową atmosferą. Cavatina Guitar Festival powraca w swojej drugiej odsłonie i zapowiada się naprawdę wyjątkowo: 7 koncertów na scenie głównej, 17 wydarzeń towarzyszących, 3 sceny i 2 niezapomniane afterparty.

Ale to nie wszystko – nawet jeśli nie masz karnetu, możesz poczuć klimat festiwalu. Przestrzenie takie jak strefa chillout, food trucki oraz hol główny z wystawcami będą otwarte dla wszystkich odwiedzających! Wpadnij do Cavatina Hall i zanurz się w festiwalowy vibe.

Główna scena – światowe gwiazdy i premierowe koncerty

Na scenie głównej pojawią się m.in. José González (jedyny koncert w Polsce w tym roku!), SMOLIK//KEV FOX z Cavatina Philharmonic Orchestra, Piotr Rogucki z zespołem Normalni Ludzie, Daniel Kadawatha (Arc de Soleil), francuski gitarowy mistrz Thibault Cauvin, a także Mariaa Siga oraz Patryk Pietrzak & Kaprysy. Muzycznie – pełen przekrój stylów i emocji.

Scena kameralna i wydarzenia specjalne – dla tych, którzy chcą więcej

Nie mniej ciekawie zapowiada się scena kameralna, gdzie odbędą się wywiady z artystami, warsztaty gitarowe i ciekawe wykłady. Wydarzenia są rozplanowane godzinowo tak, aby można było płynnie przechodzić między scenami.

Wśród wydarzeń na scenie kameralnej nie zabraknie warsztatów dla gitarzystów – jeśli wybierasz się na CGF i grasz na gitarze – zabierz ją ze sobą i dołącz do Bazoka (scena kameralna, sobota, 16.00).

Strefa otwarta – dostępna dla każdego!

Jeśli nie planujesz udziału w koncertach, wciąż możesz być częścią festiwalu:

  • Strefa chillout i foodtrucki – na zewnątrz Cavatina Hall, idealne miejsce na relaks, lemoniadę i dobre jedzenie.
  • Hol główny z wystawcami – od sprzętu muzycznego, przez strefy partnerów, pyszną kawę i słodkości.

Te przestrzenie są całkowicie darmowe i dostępne bez biletu – wystarczy przyjść i dać się porwać festiwalowej atmosferze.

Dodatkowe wydarzenia – dla festiwalowiczów z karnetami

Dla posiadaczy karnetów przygotowano także dwa nietypowe wydarzenia towarzyszące:

  • Sobota (24.05), godz. 11:00–14:00Rave is ON by ONLEMON w kawiarni Pasmanteria.hub. Dźwięki, vibe i poranna energia prosto z klubowej inspiracji.
  • Niedziela (25.05), godz. 13:00Pilates na dachu Cavatina Hall, powered by Carpatree. Ruch i oddech z panoramą miasta w tle. Carpatree zapewnia maty do ćwiczeń. Zabierzcie wygodny strój i dobry nastrój!

Afterparty festiwalowe

Pierwszego dnia (sobota) na dachu Cavatina Hall zagra Wilson Wilson, a zaraz po nim – Livvy DJ. Z kolei w niedzielę po koncercie José Gonzáleza – afterparty w Magencie z setem DJ FSKY. Festiwal kończy się późno w nocy – i o to chodzi!

Zanurz się w festiwalu, nawet bez biletu

Cavatina Guitar Festival to nie tylko koncerty – to przestrzeń spotkań, inspiracji, dobrej energii i muzyki w każdej formie. Nawet jeśli nie masz karnetu, przyjdź do Cavatina Hall – poznaj festiwal od środka, posłuchaj dźwięków, złap vibe. I – jeśli w Twoim sercu pojawi się ochota by z nami zostać – być może jeszcze złapiesz karnet w ostatnim momencie 😉

Więcej szczegółów znajdziesz na stronie:
👉 cavatinaguitarfestival.com/program

Jeszcze dostępne karnety na pierwszy dzień festiwalu: https://cavatinahall.pl/events/cavatina-guitar-festival-24-maja-2025/

Widzimy się w Cavatina Hall!

Już dziś dziękujemy naszym Partnerom i Patronom Medialnym! Bez Was ten festiwal nie byłby tak wyjątkowy! Poznacie ich bliżej już w ten weekend na Cavatina Guitar Festival 2025!

Cavatina Guitar Festival już za 2 tygodnie!

Już za 2 tygodnie, 24 maja, startuje Cavatina Guitar Festival! Druga edycja wydarzenia to dwa dni pełne muzycznych gitarowych dźwięków – 10 koncertów i 17 wydarzeń towarzyszących. Na scenie Cavatina Hall spotkają się m.in.: José Gonzalez, SMOLIK//KEV FOX i Piotr Rogucki.

10 nieziemskich koncertów na scenie głównej

Pierwszego dnia Cavatina Guitar Festival scenę główną Cavatina Hall otworzy Patryk Pietrzak, któremu towarzyszyć będzie zespół Kaprysy. Patryk został wyłoniony w konkursie organizowanym z Premierowy Music – jego muzyka zabrzmi już o godzinie 16:00 24 maja. O 17:00 scenę przejmie urzekający Thibault Cauvin, który przybywa do Polski, aby wspólnie z publicznością świętować jubileusz 40. urodzin. Ten francuski wirtuoz gitary oczarowuje publiczność na całym świecie wyjątkowym podejściem i szacunkiem do muzyki. To będzie wyjątkowy koncert. Tuż po nim na scenie głównej pojawi się z prapremierą zapowiadanej czerwcowej płyty Arc de Soleil, czyli Daniel Kadawatha – z tym artystą będzie można poszybować w zupełnie inne sfery i posłuchać gitary w transcendentalnym brzmieniu.

Finał sobotniej sceny głównej to headlinerzy – SMOLIK//KEV FOX w projekcie muzycznym z udziałem Cavatina Philharmonic Orchestra. Ta niezwykła współpraca pokaże wyjątkowy repertuar duetu w nowej odsłonie. Cavatina Philharmonic Orchestra zapewni kompozycjom wykonywanym przez Keva Foxa & Smolika swój symfoniczny anturaż! Drugi dzień na scenie głównej zainauguruje Mariaa Siga, która przedstawi afrykańskie dziedzictwo kulturowe w przenikający poezją sposób. Warto wspomnieć, że znać ją można z francuskiego The Voice, w którym urzekła słuchaczy na całym świecie swoim magnetyzmem. O 19:00 w Cavatina Hall pojawi się Piotr Rogucki w zupełnie nowej odsłonie. Wraz z zespołem Normalni Ludzie zagra zarówno znane hity, jak i pokaże nowy repertuar. W ramach projektu Normalni Ludzie towarzyszyć mu będą: perkusistka Wiktoria Jakubowska, gitarzysta Kamil Holden, kompozytor Michał Wasilewski. Ostatnim koncertem w ramach festiwalu będzie wyjątkowe spotkanie z José Gonzálezem. To jedyny koncert tego artysty w tym roku w Polsce, a więc tym bardziej warto na nim być!

17 wspaniałych wydarzeń

Cavatina Guitar Festival to jednak nie tylko koncerty. W planach są także muzyczne doświadczenia w zupełnie nowych odsłonach takie jak: wywiady, wykłady, warsztaty, tworzenie muzyki na żywo, a nawet tańce do rana! Podczas festiwalu otwarte będą 3 sceny! Sporo będzie się działo również na scenie kameralnej!

Pierwszego dnia scenę kameralną otworzą Anna Nguyen Viet i Michał Lange z programu ZAiKS Edu. O 15:00 opowiedzą, na czym polega ten wyjątkowy projekt. Dla uczestników wykładu Zaiks przygotował upominki – bądźcie na scenie kameralnej w sobotę o 15.00.

Warsztatową część poprowadzi Bartosz Bazok Zelek – youtuber i gitarzysta, który przygotuje sporo inspiracji. Po nim przyjdzie czas na pierwszych artystów chętnych na spotkanie z fanami. Kev Fox i Smolik spotkają się z publicznością już o 18:20 podczas wywiadu prowadzonego przez dziennikarkę Martę Gruszecką. Na zakończenie o 20:20 zagra formacja Gypsy and the Acid Queen.

Panorama Bistro, czyli drugi projekt wyłoniony w konkursie organizowanym przez Premierowy Music, otworzy z kolei scenę kameralną w niedzielę o 15:30. Po nim przyjdzie czas na Michała Targosza z Majesty Customs, który zaprezentuje, jak kształtuje się powstawanie głównej bohaterki festiwalu, czyli gitary! To będzie wyjątkowe spotkanie, które może zainteresować zarówno fanów tego instrumentu, jak i tych, którzy lubią słuchać ludzi, których praca jest jednocześnie pasją. Wywiadem dnia będzie spotkanie z Piotrem Roguckim, który pojawi się już o 18:10. Na zakończenie występów na scenie kameralnej technikę improwizacji przybliży wybitny muzyk techniki fingerstyle, czyli Mariusz Goli.

Organizatorzy zaplanowali godziny wydarzeń z wielką starannością. Wydarzenia na scenie kameralnej będą odbywały się w przerwach między koncertami sceny głównej. Liczba miejsc na sali kameralnej jest ograniczona, zachęcamy więc by po koncertach głównych kierować się bezpośrednio do sali kameralnej.

2 niezapomniane afterparty

Muzyczne doznania czekać będą również w innych strefach Cavatina Hall. Pierwszego dnia na zakończenie festiwalu odbędzie się koncert zespołu Wilson Wilson na samym szczycie budynku! Specjalnie dla publiczności dach zamieni się w parkiet, a zaraz po koncercie ciąg dalszy imprezy poprowadzi Livvy DJ.

Z kolei drugiego dnia, tuż po koncercie José Gonzáleza, tych festiwalowiczów, którzy mają jeszcze siłę na afterparty Cavatina Guitar Festival, zapraszamy na imprezę do rana w restauracji Magenta, gdzie czas umilą wszystkim dźwięki setu DJ FSKY!

3 atrakcyjne strefy

Oprócz sceny głównej i sceny kameralnej, cały obiekt Cavatina Hall będzie przygotowany do goszczenia publiczności. W holu głównym swoje miejsca zajmą wystawcy, którzy również zapewnią niemało atrakcji dla festiwalowiczów. We foyer pojawi się nie tylko patron medialny, czyli Program 3 Polskiego Radia, lecz także czekać na odwiedzających będą stoiska z festiwalowym merchem. Natomiast w przerwach pomiędzy wystąpieniami warto wyjść na świeże powietrze, gdzie oczekiwać na spragnionych będą foodtracki, a w nich pyszne lody i orzeźwiające napoje.

Więcej szczegółów na temat poszczególnych zdarzeń znajduje się na stronie: https://cavatinaguitarfestival.com/program.

Do zakupu pozostały karnety na pierwszy dzień festiwalu: https://cavatinahall.pl/events/cavatina-guitar-festival-24-maja-2025/

Do zobaczenia!

Cavatina Philharmonic Orchestra podsumowuje swój pierwszy sezon artystyczny i ogłasza plany

Na 12 czerwca zaplanowany został ostatni w tym sezonie artystycznym koncert Cavatina Philharmonic Orchestra. Regularnie koncertująca w Cavatina Hall w Bielsku-Białej jedyna prywatna orkiestra filharmoniczna w Polsce zalicza ten sezon do bardzo udanych. To jednak dopiero pierwszy etap. Pomysłodawca i twórca orkiestry, Michał Dziuda, zapowiada dalszy rozwój projektu i realizację kolejnych ambitnych planów. 

Zwieńczenie pierwszego sezonu

Cavatina Philharmonic Orchestra (CPO) zakończy sezon 2024/2025 koncertem pełnym hiszpańskich rytmów z udziałem światowej sławy wirtuoza gitary klasycznej — Marcina Dylla i pod batutą Chief Conductora CPO, Stanleya Doddsa. Koncert odbędzie się w Cavatina Hall, obiekcie, który — według słów fundatora — powstawał z myślą, że kiedyś jego sercem będzie orkiestra. Będzie to koncert rejestrowany.  

Pomysłodawca i fundator Cavatina Hall oraz CPO, Michał Dziuda, podsumowanie kończącego się sezonu zaczyna od podziękowań:

W czerwcu kończy się pierwszy sezon Cavatina Philharmonic Orchestra i jest to dobry moment na podsumowania i przedstawienie planów na kolejne lata. Chciałbym wyrazić wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do powstania CPO w jej obecnym kształcie. W pierwszej kolejności dziękuję Andrzejowi Kucybale, który był mentorem orkiestry. Jestem wdzięczny Jackowi Stolarczykowi i Jackowi Obstarczykowi, którzy tworzyli podwaliny projektu i byli z nami przez prawie rok. Dziękuję Dianie Kolenkiewicz, Arkadiuszowi Neugebauerowi oraz całemu zespołowi Cavatina Hall, a także Stanleyowi Doddsowi, który w sezonie 2024/25 pełnił rolę Dyrektora Artystycznego — wymienia Dziuda. 

Sukcesy pierwszego roku istnienia CPO

Koncerty Cavatina Philharmonic Orchestra cieszyły się dużym zainteresowaniem melomanów, wypełniając salę po brzegi, co  potwierdza zapotrzebowanie na inicjatywy  kulturalne najwyższej jakości w regionie. Krytycy wysoko oceniali poziom artystyczny zespołu, podkreślając zarazem wirtuozerię instrumentalistów. A dzięki zaangażowaniu sztabu organizacyjnego orkiestra stała się stabilnym podmiotem, mającym przed sobą nowe perspektywy artystyczne.

Dzięki starannej selekcji, której dokonaliśmy spośród ponad 760 kandydatów w trakcie licznych przesłuchań, CPO zgromadziła grupę utalentowanych instrumentalistów. Tak powstał zespół, który już w swoim pierwszym sezonie miał możliwość współpracować ze znakomitymi solistami i dyrygentami. Nieocenioną rolę w kształtowaniu CPO odegrał Stanley Dodds, który wykorzystał swoje doświadczenie prowadzenia orkiestr w Niemczech i Australii — podkreśla Andrzej Kucybała, pełniący rolę Honorowego Dyrektora Cavatina Philharmonic Orchestra.

Orkiestra do końca sezonu zagra w sumie 26 razy. Wielokrotnie wypełniała pełne 1000 miejsc sali koncertowej Cavatina Hall. Dlatego też w kolejnym sezonie w planach są już nie tylko koncerty w Bielsku-Białej, ale również gościnne zagraniczne koncerty wyjazdowe. 

Plany Cavatina Philharmonic Orchestra na kolejne sezony

W kolejnym sezonie CPO planuje rozpocząć regularne występy zagraniczne, aby zaprezentować swój kunszt międzynarodowej publiczności. O ambitnych planach mówi nie tylko pomysłodawca i twórca orkiestry Michał Dziuda, ale także — Andrzej Kucybała, mentor CPO: 

Orkiestra zamierza kontynuować współpracę z wybitnymi dyrygentami z całego świata, co pozwoli na dalszy rozwój artystyczny zespołu i poszerzenie repertuaru. Wśród zaproszonych gości, którzy przyjęli zaproszenie do współpracy, znajdą się m.in. Bassem Akiki, Marzena Diakun, Paweł Przytocki, Michał Nestorowicz i Ewa Strusińska. Dodatkowo zamierzamy poszerzyć swój repertuar o nowe, atrakcyjne dla słuchaczy utwory, zarówno klasyczne, jak i współczesne — podkreśla. 

Na długiej liście nazwisk, z którymi CPO chciałaby zagrać w kolejnych sezonach, są wybitni dyrygenci, a wśród nich: sir Simon Rattle, Esa-Pekka Salonen, Franz Welser-Möst.

W aspekcie organizacyjnym novum dla CPO stanowić będzie powołanie Rady Programowej. W jej skład wejdą m.in. członkowie orkiestry, którzy będą wspólnie decydować o repertuarze i kierunku rozwoju. Kolegialność i włączenie do Rady Programowej przedstawicieli orkiestry w proces zarządzania to rozwiązanie unikalne nie tylko w skali Polski. Jedynym znanym zbliżonym modelem rządzi się Filharmonia Wiedeńska.

Podczas spotkania z muzykami, które odbyło się pod koniec marca, Michał Dziuda zapewnił, iż zamierza inwestować także w rozwój zawodowy muzyków orkiestry poprzez organizację warsztatów i finansowanie kursów kształtujących umiejętności instrumentalistów.

Projekt CPO wspiera miasto Bielsko-Biała

Projekt Cavatina Philharmonic Orchestra to inicjatywa prywatna, która otrzymuje wsparcie ze strony władz Bielska-Białej. Miasto zauważyło ogromny potencjał w oddolnej inicjatywie grupy kapitałowej Cavatina. Partnerzy partycypują w projekcie w równych częściach — połowa budżetu CPO pochodzi ze środków grupy Cavatina, połowa z budżetu miasta. 

Wyrażamy wdzięczność miastu Bielsko-Biała i prezydentowi Jarosławowi Klimaszewskiemu za wsparcie finansowe projektu. To dzięki temu wsparciu orkiestra istnieje. Jednocześnie, mamy nadzieję, że wśród lokalnych przedsiębiorców znajdą się mecenasi, którym bliska jest sztuka i jej wpływ na wizerunek miasta i regionu. CPO ma ambicję stać się orkiestrą o europejskiej, a nawet światowej renomie. Dzięki pasji, talentowi i zaangażowaniu muzyków, a także wsparciu partnerów, orkiestra ma szansę zrealizować swoją wizję i stać się wizytówką Bielska-Białej na arenie międzynarodowej — podkreśla Dziuda.

Prezydent Bielska-Białej, Jarosław Klimaszewski, zadeklarował wsparcie finansowe także w przyszłym sezonie CPO.

O mądrzejszym szczęściu, trasie koncertowej i akustyce Cavatina Hall. Rozmowa z Natalią Kukulską przed koncertem w Bielsku-Białej.

Cavatina Hall: Jak byś opisała płytę „Dobrostan” w kilku słowach? Co było inspiracją w jej tworzeniu?

Natalia Kukulska: Album „Dobrostan” ukazał się w zeszłym roku, znalazły się na nim piosenki, do których napisałam teksty – jest to więc mój autorski album solowy. Muzykę współkomponowałam z Archiem Shevskym, który wyprodukował album, zagrał też na instrumentach klawiszowych. Pracujemy ze sobą już ponad dziesięć lat. Napisaliśmy te piosenki z taką myślą, by był to pop, za którym trochę tęsknimy. Moje ostatnie płyty były bardziej eksperymentalne brzmieniowo, może bardziej odważne. Tu mieliśmy ochotę do powrotu do melodii. Ona jest ważnym elementem piosenki i tu zależało nam na dobrym popie, z nadzieją, by nie był on banalny, by nadal był ciekawy. Ale jednak ta melodia w kompozycji grała dla nas ważną rolę. A jeśli chodzi o teksty – to zbiór moich refleksji, czasem bardzo osobistych przeżyć. Zebrane jak pamiętnik, terapia, seans – z samą sobą.

CH: Dobrostan” to nie tylko tytuł płyty, ale także temat przewodni, który może nawiązywać do wewnętrznej harmonii i równowagi. W jaki sposób ten temat przejawia się w tekstach piosenek i w samej muzyce?

Natalia: Tytuł albumu jest motywem przewodnim, ponieważ cała płyta jest próbą zdefiniowania tego, czym jest ten dobrostan. A droga do dobrostanu bywa różna i czasem kręta. W związku z tym nie znajdują się na tym albumie tylko piosenki radosne i wesołe, tylko również bardziej mroczne. Cały przekrój emocji z afirmacją w tle. Staram się ten dobrostan afirmować i nawet jeśli tematy niektórych piosenek są cięższe, przyświeca im nadzieja i myśl, że ten stan w dużej mierze zależy ode mnie. Myślę, że jak ktoś przesłucha płytę, dokładnie rozumie jakimi drogami szukałam tego dobrostanu albo nawet cały czas szukam. Z resztą koncert też jest taką drogą muzyczno-słowną, w którą zabieram swojego słuchacza.

CH: Twoja muzyka od zawsze miała bardzo osobisty charakter. Czy w przypadku „Dobrostanu” były jakieś momenty, kiedy szczególnie otworzyłaś się przed swoimi słuchaczami?

Natalia: Odkąd piszę sama teksty, rzeczywiście jest tak, że są one bardzo osobiste. Na albumie „Dobrostan” nie ma w zasadzie historii, które byłyby w jakimś sensie zapożyczone. To są bardzo moje historie, dlatego taki album i pokazanie światu takiego materiału jest w jakimś sensie odważne. Taki coming out. To też jakiś rodzaj terapii ale też sposób nazwania pewnych rzeczy w sposób niedosłowny. W tekstach mogę się posłużyć metaforą, pewne rzeczy inaczej nazwać – mniej dosadnie. Cieszę się, że dane jest mi tworzyć i robić muzykę. Niektóre historie – nawet dotyczące związku, co nie jest tajemnicą – to historie, które przeżyłam sama. Piosenka „Jenga” mówi o tym, jak ważny jest balans, jak wszystko jest bardzo kruche i delikatne jak właśnie ta konstrukcja tytułowej jengi. Piosenka „Próba” o relacji po przejściach, „Osobno czy razem” o różnych spojrzeniach na świat, czy „Bezdomni bez siebie” związany mocno z relacją. „Bliżej” czyli tekst bardzo o relacji z samą sobą.

Ja nigdy nie starałam się pisać uniwersalnie, raczej jest to taka droga, że piszę bardzo osobiście, a potem jeśli się to staje uniwersalne – a jak się okazuje, staje się, bo dostaję takie sygnały, że coś jest bardzo jego emocjami, jego refleksjami – to jest dla mnie największa satysfakcja. Jeśli moje myśli staną się uniwersalne i w kimś rezonują tak mocno, to jest wspaniała sprawa dla mnie i wielka satysfakcja.

CH: Na płycie słychać pewne zmiany w brzmieniu. Jakie eksperymenty muzyczne podjęłaś, by wprowadzić coś nowego do swojej twórczości?

Natalia: Tutaj specjalnie nie było eksperymentów brzmieniowych. Oczywiście zależało mi na tym, by płyta była ciekawa, by była niebanalna, by każda piosenka na niej była inna. Ale z Archiem nigdy nie sugerowaliśmy się tym, że coś ma być „jakieś” – po prostu spotykaliśmy się w studio. Była czysta kartka do zapisania i „go with the flow” – taki jaki tego dnia mieliśmy nastrój, taka nam wychodziła piosenka. I oczywiście one są jednak spójne, bo jest to nasza wspólna wrażliwość. To co może ją wyróżniać w dzisiejszym popie to nie schlebianie na siłę współczesnym tendencjom i modom brzmieniowym i kompozycyjnym. Nie jest kalką i kopią. Nie uważam też z drugiej strony, że „odkrywa Amerykę” ale jest albumem szczerym i myślę że tę wolność artystyczną słychać. Staraliśmy się by było ciekawie, ale by było w ryzach melodyjności – by nie przekombinować.

CH: Zbliża się Twoja trasa koncertowa, która jest związana z promocją nowej płyty. Czego możemy się spodziewać podczas koncertów? Jakie utwory z „Dobrostanu” usłyszymy na żywo?

Natalia: Jestem już po pierwszych koncertach i jestem przeszczęśliwa jak ten koncert mówiąc kolokwialnie nam „odpalił” pod każdym względem. Przede wszystkim lirycznie i emocjonalnie mam wrażenie że jest to taka droga, która buduje – nas grających oraz słuchaczy. Na scenie ze mną pojawiają się fantastyczni muzycy, materiał jest bardzo wdzięczny, bo jest co pograć, jest co pośpiewać. Mam też fantastyczny chórek, który dołączył do nas koncertowo. Jeśli chodzi o muzyków to mój dream team. Na perkusji, co nie jest zaskoczeniem- Michał Dąbrówka, na basie Mateusz Tomaszewski, na gitarze Artur Boo Boo Twarowski, na klawiszach Marcin Mały Górny, na klawiszach i „na wokalu” Archie Shevsky. A we wspomnianym chórku genialne głosy – Kasia Rościńska i Ola Nowak.

Gramy płytę „Dobrostan” ale dołączamy do repertuaru koncertowego utwory, które w duchu tego dobrostanu się odnajdują. Nie zabraknie oczywiście hitów takich jak „Światło”, „Decymy”, „Im więcej Ciebie, tym mniej”, „W biegu”. Te utwory towarzyszą mi prawie zawsze i też świetnie sprawdzają się w tym repertuarze. To co mnie bardzo cieszy to to, jak udało się ułożyć kolejność. Myślę, że nie ma takiego momentu, w którym wiałoby nudą. Mogę jeszcze powiedzieć, że mamy swoją scenografię przygotowaną wspaniale przez Pawła Talagę, który stworzył taki nasz „dobrostanowy” świat. Staraliśmy się dopiąć wszystko na ostatni guzik, ale i tak zawsze zostaje miejsce na spontaniczność i szaleństwo.

Odbiór pierwszych koncertów był wspaniały, reakcje publiczności uskrzydlające. Bardzo serdecznie zapraszam, bo jestem mówiąc szczerze – dumna z tego koncertu i bardzo szczęśliwa, że przed nami jeszcze kolejne. A szczególnie cieszę się na ten w Cavatina Hall, bo to miejsce jest dla mnie szczególnie ważne.

CH: Twój koncert w Cavatina Hall w Bielsku-Białej już wkrótce. Jakie masz odczucia związane z tym miejscem?

Natalia: Cavatina Hall jest na pewno wyjątkowym miejscem na mapie koncertowej w Polsce, takim naprawdę topowym. Przede wszystkim jest to piękna kubatura, piękny budynek. W środku tak wspaniale przygotowana sala, by było świetnie słychać. Pierwszy raz gdy grałam w tym miejscu byłam pod wrażeniem, ponieważ w każdym miejscu słychać tak samo – idealnie. Bardzo mam miłe wspomnienia – pamiętam koncert MTV Unplugged, to był pierwszy raz gdy grałam tam. Publiczność przyjęła nas fantastycznie, mam nadzieję, że Ci, którzy byli – ponownie zawitają. Cieszę się bardzo na to miejsce i na pewno gdy będę planowała każdą kolejną trasę, będzie to miejsce jednym z ważniejszych i tym, na które bardzo czekam.

CH: Jak bardzo dla Ciebie jako artystki ważna jest jakość dźwięku w trakcie koncertu i jak to wpływa na Twoje przygotowania do występu?

Natalia: Z naszej strony zawsze staramy się, by koncert wspaniale brzmiał. W związku z tym pracujemy zawsze z najlepszymi akustykami. Na stałe pracuję z Mateuszem Michalikiem, który również będzie nagłaśniał koncert w Cavatina Hall. Mamy taki system odsłuchowy, by mieć komfort grania. Jeździ z nami równie fantastyczny realizator świateł. Każdy utwór jest pod tym względem również dopracowany. Dla nas te wszystkie elementy mają wielkie znaczenie, ponieważ my możemy niesamowicie grać i brzmieć dla siebie. A finalnie najważniejsze jest to, co dostaje publiczność i tu mogę zapewnić jakość. A Cavatina Hall i jej nagłośnienie na pewno nam w tym jeszcze pomoże.

CH: Jakie aspekty trasy koncertowej są dla Ciebie najważniejsze? Co sprawia Ci największą radość podczas przygotowań do koncertów?

Natalia: Koncerty są moim najwspanialszym żywiołem, jeśli chodzi o mój zawód. Najbardziej na nie czekam. One są uzależniające dla mnie i nie chodzi tu o brawa a o wymianę energii, która jest tu i teraz, jest zawsze niepowtarzalna. Oczywiście cały proces od powstawania płyty i przygotowań, prób to proces, w którym bardzo się spełniam i kocham to robić. Wymiana pomysłów i praca grupowa jest wspaniała, z resztą mamy cudną atmosferę w zespole i myślę że to jest niezwykle cenne by ludzie, którzy razem grają po prostu się rozumieli i odbierali na podobnych falach – i to się udziela publiczności. Koncerty to jest coś, co kocham najbardziej. One odczarowują świat i potrafią mnie podnieść z każdego nastroju, bo przecież nie zawsze w dniu, w którym mam koncert, nastrój mam idealny.

Wiadomo, że życie ma różne sytuacje i momenty, a jak jest termin koncertu, trzeba się zmobilizować – i wtedy pojawia się taka adrenalina, magia, czy może metafizyka. Po prostu wchodzę w tę energię i za każdym razem jestem wdzięczna gdy schodzę ze sceny. Mam takie poczucie, że gdy kończy się koncert i ludzie wychodzą z sali – wychodzą z niej jako moi przyjaciele, ludzie z którymi rozumiemy się i odbieramy na podobnych falach. Jeszcze dodam, że po koncercie zazwyczaj spotykam się z publicznością i fanami, którzy przychodzą na koncert. Podpisuję płyty, robię zdjęcia – można powiedzieć, że pracuję na dwie zmiany (śmiech) ale są to dwa zupełnie inne doświadczenia. Wspaniale się jeszcze na chwilę spotkać i wymienić spostrzeżeniami.

CH: Twoja muzyka od zawsze łączy pokolenia. Jak sądzisz, jak nowa płyta Dobrostan” trafi do Twoich dotychczasowych fanów? Jakie emocje chciałabyś wzbudzić u nowych słuchaczy?

Natalia: Rzeczywiście na moje koncerty przychodzą różne grupy wiekowe, tak pokoleniowo. Są ludzie, którzy pamiętają mnie z lat 90. I od tamtej pory są ze mną. Są słuchacze, którzy dołączali do mnie na różnych etapach i przy okazji różnych płyt. I naprawdę mam wrażenie, że ten wiek się co mocno tasuje i w zasadzie nie ma żadnego znaczenia. Jak patrzę na swoich odbiorców, nie patrzę przez pryzmat wieku. Na siebie też nie patrzę przez jego pryzmat.

Album „Dobrostan” w opinii moich słuchaczy jest powrotem do tzw. „starej Natalii”, czyli tej z lat 90. W takim sensie, że te piosenki są bardziej popowe, bardziej melodyjne. A z drugiej strony myślę, że też nie zawiodą fanów, którzy dołączali do mnie w momencie, w którym robiłam rzeczy bardziej eksperymentalne muzycznie. Wszystko tworzę szczerze, bez kalkulacji i z pasji. Myślę, że na koncercie najbardziej można się przekonać jak bardzo to jest moje, to chyba najlepsza weryfikacja. Koncert na żywo jest olbrzymim sprawdzianem dla płyty, a ja mam wrażenie, że koncerty są jeszcze lepsze niż płyta – tak zupełnie szczerze.

CH: Na koniec pytanie bardziej prywatne: co Ty sama rozumiesz przez „dobrostan” w swoim życiu? Jak dbasz o swoją równowagę?

Natalia: Ta definicja dobrostanu to coś, co wymaga większej uwagi niż jednego zdania. Cała płyta jest opowieścią o tym, czym on dla mnie jest. Na pewno jest to dla mnie pojęcie, w którym zawiera się szczęście – ale chyba jeszcze jakby w głębszym rozumieniu. Bo dobrostan to jest również moment, w którym dostrzegamy to, co mamy, potrafimy zapanować nad własnymi myślami, kierunkując je tak by wydobywać to co dobre, żeby rozumieć i czuć wdzięczność. Jest to sposób patrzenia na świat. I jest to świadomość tego, że wiele rzeczy zależy od naszego spojrzenia, od naszego myślenia.

Jest to taki rodzaj jakby mądrzejszego i świadomego szczęścia, który nie zawsze musi być uśmiechem, nie zawsze musi być radością. Dobrostan to nie zawsze jest uśmiech od ucha do ucha. To jest rodzaj jakiegoś stanu ducha. Wiele osób mówi, że jest to swego rodzaju spokój ducha.  Utwór „Dobrostan”, mówi o tym, że jest to otwarcie na to, co przynosi los, że nawet trudne rzeczy, które nas spotykają w jakimś sensie są potrzebne. To jest wyższa szkoła jazdy, ja pisałam te piosenki nie z pozycji osoby, która coś wie, kogoś poucza lub daje rady, tylko która sama poszukuje tych dróg. Mam nadzieję, że będą tacy, którzy odnajdą się w tych myślach. Będziemy szukać dobrostanu, śpiewać i przeżywać razem już 27 kwietnia w Cavatina Hall. Do zobaczenia, jeszcze raz zapraszam i bardzo się cieszę na to spotkanie.

CH: Dziękuję za rozmowę i z całym zespołem Cavatina Hall czekamy na ten wyjątkowy koncert!

Rozmawiała Aleksandra Gadzińska-Dobija, Cavatina Hall

2. edycja Cavatina Guitar Festival już w maju!

Dwa dni festiwalu, wspaniałe koncerty, wydarzenia towarzyszące, świetna publika – już 24 i 25 maja odbędzie się druga edycja Cavatina Guitar Festival! Wśród headlinerów José González, Piotr Rogucki, Smolik // Kev Fox. Co tym razem przygotowaliśmy dla fanów festiwali?

Cavatina Guitar Festival – jak było podczas pierwszej edycji?

Pięć dni wyjątkowej muzyki, warsztaty, spotkania z artystami, koncerty i inne wydarzenia specjalne – tak bawiliśmy się w maju 2024 roku podczas Cavatina Guitar Festival. Scenę w Cavatina Hall wypełniali dźwiękami zarówno polscy, jak i światowi artyści. Z kolei przy plenerowej scenie poza koncertami można było liczyć na ciekawe panele dyskusyjne, podczas których muzycy opowiadali o planach na przyszłość, dywagowali na temat kondycji muzyki oraz wymieniali się doświadczeniami.

Serca publiczności skradli wtedy m. in. rockandrollowy Krzysztof Zalewski, punkowy Miles Kane, mroczny John J Presley, melancholijny Fink, sentymentalny Skubas, dynamiczna Kinga Głyk, nostalgiczny Tomek Ziętek. Wszyscy zachwycili łącząc muzykę gitarową z nowymi gatunkami, a przede wszystkim dbając o świetny nastrój, piękne brzmienia i magiczną zabawę.

Cavatina Guitar Festival – zaskoczenia to nasza specjalność

Cavatina Guitar Festival udowodnił, że w Bielsku-Białej jest miejsce na kolejne, jakościowe wydarzenie muzyczne, które przyciągnie do miasta ludzi łaknących kultury. Dzieci, młodzież, dorośli, seniorzy – wszyscy bawili się do brzmień artystów z całego świata. Powiedzenie, że muzyka łączy pokolenia, wydaje się banałem, jednak festiwal pokazał, że to prawda! Zresztą, aby udowodnić, że mamy rację przygotowaliśmy aftermovie – film scala wszystkie piękne chwile, którymi karmiliśmy się przez pięć ciepłych majowych wieczorów. Czy uda nam się powtórzyć ten sukces?

Jednym z pewnych elementów następnej edycji Cavatina Guitar Festival jest występ Cavatina Philharmonic Orchestra. Jak orkiestra symfoniczna sprawdzi się na wydarzeniu skupionym wokół gitary? O to zadbał dyrektor artystyczny i dyrygent projektu Stanley Dodds, który postanowił połączyć siły z duetem Smolik & Kev Fox. Jak muzycy skupieni na klasycznych kompozycjach odnajdą się w rockowym pazurze, jaki prezentują panowie Andrzej Smolik i Kev Fox? Przekonajcie się sami i kupcie karnety na festiwal już dziś.

Headlinerzy 2. edycji Cavatina Guitar Festival

Tegoroczna edycja Cavatina Guitar Festival potrwa dwa dni – 24 i 25 maja. Headlinerem drugiego dnia festiwalu będzie José González. Jego cover zespołu The Knife spowodował, że nostalgiczne brzmienie Heartbeats zachwyciło producentów seriali, reklam i filmów. I choć szwedzki gitarzysta rozpoczynał karierę w kapelach romansujących z drapieżnym punkiem, ciepły wokal, folk połączony z sadcorem oraz emocjonalne interpretacje zapewniły mu miliony fanów. Na koncie ma już takie krążki jak: Veneer z 2003 roku, In Our Nature z 2007 roku, Vestiges & Claws z 2015 roku oraz Local Valley z 2021 roku. Koncert podczas Cavatina Guitar Festival będzie jedynym występem artysty w Polsce w tym roku, dlatego fanów jego muzyki nie może na festiwalu zabraknąć.

Drugim headlinerem festiwalu jest Piotr Rogucki, znany od ponad dwóch dekad jako frontman rockowej kapeli Coma, przybędzie z solowym materiałem. Przez lata udowodnił, że świetnie odnajduje się w różnych gatunkach. Na scenie Cavatina Hall gościliśmy go dwukrotnie w duecie Karaś & Rogucki. W obu przypadkach panowie dali energetyczne popisy, promując albumy projektu. Sam Rogucki ma na swoim koncie także solowe płyty, na których można było go poznać z bardziej poetycznej i balladowej strony. Kilka tygodni temu wydał singiel zatytułowany Nie mam dla ciebie nic, w którym gościnnie występuje Zalia. Jaką wersję muzyczną Piotr Rogucki pokaże podczas Cavatina Guitar Festival? Dowiemy się już w maju!

To jeszcze nie wszystko – line-up stale się powiększa, sprawdzajcie program na: https://cavatinaguitarfestival.com/program

Bilety i karnety do kupienia na: cavatinaguitarfestival.com oraz cavatinahall.pl.

2. edycja Cavatina Guitar Festival już w maju!