Another Pink Floyd – tak się gra Pink Floydów!

Ponad 40 osób na scenie, światowe hity, rockowa legenda – Another Pink Floyd zaprezentuje twórczość brytyjskiej legendy w wersji symfonicznej. Już 20 i 21 stycznia na scenie Cavatina Hall pojawi się spore przedsięwzięcie i niepowtarzalne wydarzenie na skalę światową!

Pink Floyd – kolejna ikona rodem z Wielkiej Brytanii

Niemal sześćdziesiąt lat temu grupa muzyków postanowiła opuścić dotychczasowe kapele i stworzyć coś wyjątkowego. Nikt nie przypuszczał wtedy, że rodzące się Pink Floyd staną w szeregu z The Beatles czy The Rolling Stones. David Gilmour i Roger Waters, czyli dwójka najbardziej znanych muzyków Floydów, zdefiniowała brytyjski rock na nowo. Już ich debiutancki album z 1967 roku pod tytułem The Piper at the Gates of Dawn odcisnął piętno na światowej muzyce, skupiając się na psychodelicznych i awangardowych brzmieniach.

Kolejne dekady przyniosły eksperymenty muzyczne. Gdyby nie poszukiwania muzyków, pewnie dzisiaj nie moglibyśmy śpiewać tak znanych przebojów jak: Money, Another Brick in the Wall, High Hopes, Wish You Were Here, Time. 15 albumów studyjnych, 3 krążki koncertowe, mnóstwo singli, miliony fanów, wielokrotne powroty do działalności – te dźwięki musicie usłyszeć na żywo!

Another Pink Floyd – z miłości do twórczości Floydów

Kilka lat po oficjalnym zakończeniu działalności Pink Floyd grupa entuzjastów ich muzyki postanowiła powołać tribute band. Aby oddać ten koncertowy vibe i dźwięki brytyjskiej kapeli, Another Pink Floyd odwzorowuje instrumenty, efekty, sample oryginalnego zespołu. Obecnie do zespołu należy kilka osób, w tym: wokalista, lider zespołu i klawiszowiec Andrzej Łakomy, wokalista Norman Power, gitarzyści: Michał Worgacz, Sebastian Kret, Jarosław Meus, Marcin Essen, perkusista Grzegorz Bauer, saksofonista Łukasz Płatek oraz chórzystki: Aneta Łakomy, Maja Winkler i Katarzyna Kubiczek. Formacja działa także w dwóch innych projektach: Another Queen i Another Bon Jovi. Każdy z muzyków gra w kilku zespołach, każdy również nagrywa muzykę autorską.

Do najbardziej charakterystycznych, choć z mniejszym sukcesem komercyjnym, albumów Floydów należy Animals. Wydana w 1976 roku płyta zawiera tylko pięć kompozycji, lecz jak to w przypadku Pink Floydów bywa, ich utwory sięgają kilkunastu minut. Muzyka z tego wydania, a także inne hity rockowej kapeli, zabrzmią już 20 i 21 stycznia podczas koncertu Another Pink Floyd.

Another Pink Floyd – z miłości do twórczości Floydów

Mark Raduli – mistrz gitary

Choć muzycznie rozpoczął jako absolwent szkoły muzycznej I i II stopnia w klasie perkusji, najbardziej znany jest ze swoim brzmień gitarowych. Najpierw edukował się w rodzinnym Kędzierzynie-Koźlu, by później kontynuować naukę w Opolu. Pierwsze kroki muzyczne stawiał w kapelach PEX 75 oraz Synteza PP. Później była współpraca z opolską rozgłośnią Polskiego Radia oraz zespołem Rebus. W 1982 roku trafił do zespołu Wanda i Banda, z którymi nagrał albumy: Banda i Wanda z 1984 roku oraz Mamy czas z 1985 roku. Na dłużej zagościł w Budce Suflera. Z nimi z kolei wydał kilka płyt:

  • Cisza z 1993 roku,
  • Budka w Operze. Live From Sopot ’94 z 1994 roku,
  • Noc z 1995 roku,
  • Nic nie boli, tak jak życie z 1997 roku,
  • Akustycznie z 1998 roku,
  • Bal wszystkich świętych z 2000 roku,
  • Live at Carnegie Hall z 2000 roku,
  • The Best Of… z 2002 roku,
  • Mokre oczy z 2002 roku.

W 1996 roku nagrał solowy album z autorskim materiałem pod tytułem Meksykański symbol szczęścia. Po skończeniu współpracy z Budką Suflera w 2003 roku, Marek Raduli aktywnie udzielał się w kilku kapelach: Squad, Funk dE Nite, Pi-eR-Dwa, Kwartet Zbigniewa Jakubka, Trio Krzysztofa Ścierańskiego, Carrantouhill, The Colors, Laboratorium. Jako gitarzysta współpracował także z: Anią Wyszkoni, zespołem Bajm, Tadeuszem Nalepą czy Grzegorzem Skawińskim.

Another Pink Floyd w wersji symfonicznej

Another Pink Floyd w wersji symfonicznej

Marek Raduli, Another Pink Floyd oraz towarzysząca muzykom orkiestra symfoniczna nie tylko postara się odtworzyć legendarne wykonania brytyjskiej kapeli, lecz także ma zamiar nadać wydarzeniu rozmach niczym na koncertach Hansa Zimmera. Ważnym elementem będzie również specjalnie przygotowana scenografia z wizualizacjami, efektami laserowymi i lampami.

Jak mówi sam Norman Power: Zagrać koncert rockowy z orkiestrą symfoniczną to marzenie każdego muzyka rockowego. Po takich zapowiedziach nie zostaje nam nic innego, jak czekać na oba koncerty! Do zobaczenia!