Wielkanocne pasje z Ianem Bostridgem i Capella Cracoviensis


Kolejne spotkanie z cyklu Cavatina Hall Essentials za nami! Capella Cracoviensis wraz z zaproszonym Ianem Bostridgem. 24 marca kontynuowali rozpoczętą przez Cavatina Hall serię. Tym razem propozycja obejmowała „Pasję św. Jana” autorstwa samego Jana Sebastiana Bacha.

Ian Bostridge w roli Ewangelisty

Spotkanie otworzyła inwokacja chóru w wykonaniu Capella Cracoviensis, którą dyrygował sam Jan Tomasz Adamus. Podczas początkowej partii dołączył również w roli Ewangelisty, a tym samym narratora, Ian Bostridge. Angielski śpiewak posługujący się tenorem pokazał, że jego wypracowany i dość charakterystyczny styl został wybrany nie bez powodu. Rola Ewangelisty w Pasji św. Jana napisana przez Jana Sebastiana Bacha należy do jednych z najtrudniejszych barokowych wokaliz. Śpiewak poradził sobie znakomicie.

Jan Sebastian Bach napisał Pasję św. Jana z okazji nadchodzącego Wielkiego Piątku. Wtedy też w wielu religiach funkcjonuje post oraz przygotowanie do męczeńskiej śmierci Jezusa. Pierwsza część kompozycji opowiada o wydarzeniach od aresztowania Jezusa do wyparcia się Piotra. Z kolei druga – zaczyna się rozprawą u Poncjusza Piłata, następnie historia prowadzi nas przez ukrzyżowanie i śmierć na Golgocie, by zakończyć się zaniesieniem w miejscu pochówku i pogrzebem. Poza wspomnianym Ianem Bostridgem pozostałe partie wokalne wyśpiewali członkowie i członkowie Capella Cracoviensis. Tym samym wcielili się w postacie m.in. Jezusa, Piotra, Piłata oraz odpowiadającemu na wezwania bohaterów – chóru.

Piękno baroku w wersji wykonawstwa historycznego

Jan Tomasz Adamus prowadzi projekt Capella Cracoviensis jako dyrygent i dyrektor artystyczny już od 2008 roku. Jego pomysłem na rozwój chóru kameralnego i orkiestry jest powrót do korzeni. Wykonawstwo historyczne polega na zmianie z reintepretacji dawnej muzyki w nowej formie na badaniu oryginałów i próbie oddania autentyczności utworów zgodnie z ich epoką. Tak też było podczas interpretacji Pasji św. Jana. Arcydzieło kantatowo-oratoryjne przypomina nieco operę w warstwie brzmieniowej, jednak wizualnie jest o wiele skromniejsze, dzięki czemu perfekcyjnie wprowadza i uzupełnia nastrój nadchodzących Świąt Wielkiej Nocy.

Aby oddać muzykę w takiej wersji, jak mogła brzmieć w epoce, muzycy powinni dysponować konkretną wiedzą historyczną, znać sposób jej interpretacji, formy, a nawet znaczeń odpowiednich zapisów nutowych. Dopiero wtedy prezentujący dane dzieło mogą dodać od siebie nieco emocji poprzez intuicję, która im to wskazuje na podstawie zdobytej wiedzy. Ważnym elementem jest też znajomość kontekstu – czyli z jakiego powodu powstałą kompozycja, dla kogo była przeznaczona, jaki warsztat zaprezentował autor, co mówi o niej biografia kompozytora, a także w jakim miejscu docelowo miało odbyć się prawykonanie.

Piękno baroku w wersji wykonawstwa historycznego

Capella Cracoviensis – doświadczenie i pasja

Podczas koncertu można było odczuć, że Capella Cracoviensis ma już spore doświadczenie w występach scenicznych. Dotychczas można było usłyszeć ich na scenach tak prestiżowych miejsc jak: Opéra Royal Versailles, Händel Festspiele Hall, Concertgebouw Amsterdam czy Bachfest Leipzig. To również nie pierwsze zerknięcie chóru i orkiestry z Ianem Bostridgem – zagrali już m.in. podczas Opera Rara w Krakowie, gdzie wykonali kompozycje Ludwiga van Beethovena i Franza Schuberta oraz na kilku koncertach w krakowskim Teatrze Nowa Łaźnia, gdzie zaprezentowali oratorium Raj i Peri autorstwa Roberta Schumanna. Obecnie koncertują wspólnie w różnych miastach Europy.

Muzycy z Capella Cracoviensis korzystają z wielu zapomnianych i dawnych instrumentów takich jak: portratyw (małe organy piszczałkowe), trąbki barokowe, dalzian (prototyp fagotu), historyczne wersje skrzypiec, viola da gamba oraz różnego rodzaju klawesyny. Niektóre z nich można było podziwiać również podczas spotkania na koncercie w Cavatina Hall. I choć sam Jan Sebastian Bach od prawykonania Pasji św. Jana w lipskim kościele w 1724 roku kilkukrotnie eksperymentował z jego formą, ta, którą zaszczycili nas Capella Cracoviensis, Jan Tomasz Adamus i Ian Bostridge, nie tylko podkreśliła podniosły wielkanocny nastrój, lecz także przeniosła nas w wybitny okres baroku.

Capella Cracoviensis – doświadczenie i pasja

Cavatina Hall Essentials – repertuar na kolejne miesiące

To jednak nie wszystko. Kolejne koncerty z cyklu Cavatina Hall Essentials już niebawem!

  • W kwietniu na scenie zagości kanadyjski pianista Jarred Dunn z najpiękniejszymi mazurkami Fryderyka Chopina.
  • W maju NFM Orkiestra Leopoldinum zinterpretuje kompozycje Samuela Barbera i Giuseppe Tartiniego.
  • W czerwcu Stanisław Słowiński wraz z zaproszonymi artystami całego globu pokaże nam muzykę z czterech stron świata.

Do zobaczenia!

Tradycyjne nieszpory maryjne w awangardowej interpretacji – Simon-Pierre Bestion & La Tempête

Po pieśni podkreślające wielkość Matki Boskiej sięgało wielu kompozytorów. Claudio Monteverdi szczególnie zapisał się na kartach muzycznej historii. Jako pierwszy połączył sztywne zasady obowiązujące w renesansowej muzyce z barokowymi eksperymentami. Jak tę innowacyjną formę zinterpretuje francuska grupa La Tempête prowadzona przez Simona-Pierre’a Bestiona? Dowiemy się już 29 marca.

Claudio Monteverdi – włoski kompozytor

Innowator, który pierwsze kompozytorskie próby podejmował w wieku piętnastu lat, kiedy to opublikowano zbiór motetów, czyli wokalnych utworów traktowanych za najwybitniejszą formę polifonii renesansowej. Choć niewiele wiadomo o jego wykształceniu muzycznym, są przesłanki, by twierdzić, że pełnił funkcję mistrza chóru kaplicy we włoskiej Cremonie. W kolejnych latach skupił się na tworzeniu, czyli wokalnych wielogłosowych utworów. Madrigali Spiritigal z 1583 roku poświęcił hrabiemu z Werony, a następne – prezydentowi mediolańskiego senatu.

Przez kilka lat pracował na dworze księcia Vincenza I Gonzagi, z którym się zaprzyjaźnił i uczestniczył z nim w wielu kampaniach wojskowych. Władca miała ambicję ukonstytuowania centra muzycznego, dlatego też rekrutował najwybitniejszych muzyków ówczesnej Europy. W ten sposób poza Monteverdim trafili do niego m.in. flamandzki kompozytor Giaches de Wert, włoski skrzypek Salamone Rossi czy śpiewaczka Madama Europa. Tam też Claudio Monteverdi poznał swoją przyszłą żonę, także śpiewaczkę – Claudię de Cattaneis, z którą doczekał się trójki dzieci.

Claudio Monteverdi jako barokowy prekursor

Od 1601 roku po śmierci poprzednich maestro di capella rolę tę pełnił sam Monteverdi. W ówczesnych publikacjach teoretycy muzyki krytykowali podejście kompozytora do dźwięków. Uważali, że łamie zasady stile antico, zgodnie z którymi muzyka powinna być pozbawiona niepotrzebnych dekoracji i trzymać się sztywno ustalonych zasad. Podczas tego sporu Monteverdi nazwał ten styl prima practica, aby odróżnić własną strategię – seconda practica. Jego koncepcja polegała na oddaniu większej roli tekstowi, który dotychczas był całkowicie podporządkowany warstwie muzycznej. Ideę Monteverdiego z czasem zaczęto określać stile moderno, aby wskazać na jej nowatorskość.

Podczas przebywania na dworze Gonzagi Monteverdi skomponował wiele ciekawych dzieł – były to m.in. opera L’Orfeo, opera L’Arianna, balet Il ballo delle integrate. W tym czasie zmarła również żona kompozytora, osierocając trójkę dzieci. Z kolei przeznaczona do odegrania tytułowej Arianny śpiewaczka zmarła na ospę. Zrozpaczony Monteverdi popadł w konflikt z księciem, przeszedł na emeryturę, prosił ministra o zwolnienie z obowiązków maestra, a nawet ponownie zatrudnił się na dworze.

Vespro della Beata Vergine, czyli kompozycja na styku epok

W czasie trwania konfliktu Monteverdi napisał słynne niespory. Vespro della Beata Vergine zadedykował papieżowi Pawłowi V, na spotkaniu z którym chciał porozmawiać o przyszłości jednego z synów – marzył o tym, by umieścić potomka w seminarium duchownym. Czy do spotkania doszło – nie wiadomo. Pewnym jest jednak fakt, że nieszpory to wieczorne czuwanie poświęcone Matce Boskiej. Obrządek rzymski kultywuje stały układ tego nabożeństwa – wezwania, hymny, psalmy, pieśni, czytanie Nowego Testamentu, responsorium (śpiewana modlitwa), Magnificat, litania, Modlitwa Pańska oraz modlitwa finiszująca.

Napisane w 1610 roku Vespro della Beata Vergine, czyli Niespory ku czci Najświętszej Maryi Panny nieco przełamują schemat. Trwający 90 minut utwór zawiera kompozycje dla solistów, chóru i orkiestry. Różnorodny styl zawdzięcza połączeniu tradycyjnego chorału z barokowymi innowacjami. Poza łacińskimi linijkami Monteverdi wstawił wersety w oryginalne, to jest w języku hebrajskim. Oprócz psalmów soliści wyśpiewują motety, czyli wielogłosowe fragmenty. Na Cantus firmus, czyli stały śpiew linii melodycznej, kompozytor wybrał chorał gregoriański, pokazując, że w ramach wszystkich 13 części można komponować, trzymając się sztywnych zasad i eksperymentując w ich obrębie z danymi fragmentami.

Simon-Pierre Bestion & La Tempête

O tym, jak innowacyjnym dziełem są nieszpory Vespro della Beata Vergine, przekonywać nas będą La Tempête oraz Simon-Pierre Bestion. 26 śpiewaków i 22 instrumentalistów z francuskiej formacji La Tempête już 29 marca wprowadzą nas w wyjątkowy wielkanocny nastrój. Jakby badanie doświadczeń użytkowników i eksperymenty z formą nie były wystarczające w czasach Monteverdiego, Simon-Pierre Bestion proponuje kolejne novum.

Vespro della Beata Vergine w wersji francuskiego dyrygenta zyskują nowy wymiar. Śledząc pozostawione przez barokowego kompozytora wskazówki, Bestion dodaje niespotykane instrumenty takie jak: flety traverso, szofar czy teorby. Ponadto do warstwy śpiewanych wprowadza inspiracje egzotycznymi częściami świata, stąd też możemy spodziewać się korsykańskich wokaliz czy dźwięków Bliskiego Wschodu.

Bilety na ten niepowtarzalny koncert dostępne są na: https://cavatinahall.pl/events/monteverdi-vespro-della-beata-vergine-simon-pierre-bestion-i-la-tempete/.